Składniki: 100 g. masła 180 g. cukru 3 jajka 200 g. mąki pszennej tortowej 2 łyżeczki proszku do pieczenia 140 g. jogurtu, lub gęstej śmietany 1 tabliczka białej czekolady (100 g.) śliwki Wykonanie: Śliwki umyć i usunąć pestki. Muszę przyznać, że po upieczeniu myślałam, że nic z tego nie będzie. Jest wilgotne, mięciutkie z dodatkiem białej czekolady, a śliwki po upieczeniu smakowały jak mus. Na śliwki wylać ciasto. Odczekałam do wystudzenia, odwróciłam ciasto, śliwki mokre. Ja ściągnęłam obręcz tortownicy, na górę ciasta przyłożyłam talerz i obróciłam. Masło utrzeć z cukrem, dodać jajka. Ostatnio wypatrzyłam to ciasto, u Asi na blogu Słodko Słodka. Niby zwykłe ciasto, a ma w sobie coś. To nic, że był już późny wieczór :) Wsypać mąkę z proszkiem do pieczenia i sól. Ja dodatkowo na cukier, posypałam trochę bułki tartej. Powiem Wam, że bardzo mnie zaciekawiło to odwrócenie :) Na koniec dodać jogurt i utartą czekoladę. Wierzch można dodatkowo posypać cukrem pudrem.