Do średniej wielkości garnka wlewamy wodę (ok. 1 litra) i dodajemy obrane oraz pokrojone w większe kawałki warzywa: połówkę selera (jeśli jest dosyć mały to możesz dodać całego), dwie pietruszki (korzeń i natkę, w przypadku natki, to później ją wyciągamy z zupy przed blendowaniem, więc dodajemy ją do wody bez jakiekolwiek siekania), a także ziemniaki (ok. 4-5 sztuk), przeciśnięty przez praskę czosnek (3 ząbki), świeży lubczyk (nie musimy go siekać) i kalafiora. Na patelnię nakładamy masło lub oliwę, dodajemy opcjonalnie przeciśnięty przez praskę czosnek, nakładamy pokrojony chleb i podsmażamy z obu stron, aż się zarumienią z obu stron i staną się chrupiące. Krem z kalafiora najlepiej smakuje na ciepło wraz z domowymi grzankami lub groszkiem ptysiowym. Gorący krem z kalafiora podajemy z grzankami, grzankami i natką pietruszki czy kolendry. Krem z kalafiora wychodzi aksamitny, wyrazisty w smaku, a jego przygotowanie jest banalnie proste i szybkie. Po tym czasie wlewamy 500 ml bulionu i ponownie gotujemy przez 20 minut na średniej mocy palnika (najlepiej pod przykrywką). W dzisiejszym wpisie chciałabym Was bardzo zachęcić do przygotowania jednej z moich ulubionych zup… Szczerze mówiąc to uwielbiam zupy z kalafiorem w roli głównej. Wykonanie: Z kalafiora wycinamy jego różyczki, zaś wystający głąb odcinamy i wyrzucamy.