Wiemy, że hybryda jest mocniejsza i trwalsza niż tradycyjny lakier do paznokci. W końcu jednak pojawi się na niej nieestetyczny odrost. Czy jesteśmy zmuszone do zmywania całego misternie wykonanego manicure? Na szczęście sposobów na odświeżenie hybrydy jest wiele.
Paznokcie w opresji
Odrost na paznokciu pojawia się mniej więcej po dwóch tygodniach od nałożenia hybrydy. Z każdym dniem staje się on coraz bardziej widoczny, a my nie możemy pozbyć się wrażenia, że psuje cały misternie wypracowany efekt. Jak rozwiązać ten problem? Pędzelki w dłoń i sięgamy po sprawdzone metody. Możemy odetchnąć z ulgą, ponieważ nie jesteśmy skazane na robienie całego manicure od nowa.
Klasyczny lakier na ratunek
Najszybszym sposobem na odświeżenie hybrydy jest zastosowanie klasycznego lakieru np. Color Lacquere, który znajdziemy na: https://lakieryhybrydowe.pl/pl/c/LAKIERY-HYBRYDOWE/68, jako wypełniacza. Możemy dobrać kolor maksymalnie zbliżony do barwy hybrydy i precyzyjnie zamalować odrost. W metodzie half-dip naszym ratunkiem będzie cienki paseczek taśmy klejącej. Rozdzieli ona płytkę paznokcia na dwie części. Dolną część należy pokryć dowolnym kolorem. Możemy postawić na jakiś szalony kontrast. Odwróci uwagę od ewentualnych nierówności.
Minus użycia klasycznego lakieru? Perfekcjonistki mogą nie poczuć się w pełni usatysfakcjonowane. Istnieje poważne ryzyko, że różnica pomiędzy grubością hybrydy, a świeżym wypełnieniem będzie zauważalna.
Lakier hybrydowy do zadań specjalnych
Ratunkiem może być oczywiście lakier hybrydowy, którego użyjemy tylko do wypełnienia odrostu. W jaki sposób? Po wycięciu skórek należy zmatowić całą płytkę i przemyć ją cleanerem. Pozbędziemy się w ten sposób warstwy topu i wyrównamy różnice pomiędzy odrostem i dotychczasowym wypełnieniem paznokcia. Kolejnym krokiem jest nałożenie bazy. Nie zapominajmy, że pokrywamy nią całą płytkę, czyli lakier hybrydowy i odrost. W miejscu odrostu nałóżmy odrobinę więcej bazy. Dopiero po jej odpowiednim utwardzeniu możemy wreszcie dodać kolor. Wybieramy oczywiście ten sam lakier, który został użyty do manicure hybrydowego.
Jeśli zależy nam na pięknej i gładkiej tafli paznokcia, konieczne będzie nałożenie drugiej, a nawet trzeciej warstwy lakieru na samym odroście. Na końcu całość paznokcia porywamy topem. Ta metoda nie oszczędza wiele czasu i wymaga odrobiny precyzji. Efekt może być jednak perfekcyjny i trwały. Nasze paznokcie nie będą miały kolejnego spotkania z pilnikiem i mocnym specyfikiem do usuwania hybrydy.
Bardzo efektownym sposobem jest pokrycie odrastającego paska odrobiną błysku. Odpowiedni będzie też brokatowy lakier hybrydowy. Zyskamy w ten sposób odwrócony french manicure. Nikt nie domyśli się, że nie jest to jedynie wyrafinowana ozdoba paznokcia, tylko sprytny sposób na zamaskowanie odrostu.
Walka o trwałość
Nawet na pięknym i starannym manicure może pojawić się rysa. Problem nie będzie bardzo widoczny przy odcieniach nude, ale przy ciemniejszych barwach, np. czerwieniach, czerniach i granatach, taki ślad jest jak plama po kawie na jasnej sukience! Tutaj również możemy zamalować rysę za pomocą lakieru klasycznego.
Pamiętajmy więc, że długotrwały kontakt z wodą, czyli np. dwugodzinna relaksująca kąpiel z bąbelkami, może źle wpłynąć na nasz lakier hybrydowy. W najgorszym wypadku zacznie on puchnąć, będzie lekko pofalowany i bardziej miękki. Podobnie dzieje się po kontakcie z silnymi detergentami. Gumowe rękawiczki powinny być nieodłącznym atrybutem podczas sprzątania. W końcu zależy nam też na kondycji naszej delikatnej skóry. Lakier hybrydowy nie lubi się z silną chemią. Niestety, choć mocna i trwała, hybryda nie sprawia, że możemy zafundować naszym paznokciom istny survival.