Znaczna część populacji boryka się z problemem wypadania włosów. W większym stopniu dotyczy to mężczyzn,niż kobiet ze względu na łysienie androgenowe, które charakteryzuje się zależnym od androgenów, postępującym wypadaniem włosów typu niebliznowaciejącego.I właśnie ze względu na fakt, że ta przypadłość spotyka głównie mężczyzn, bywa nazywana "łysieniem typu męskiego".
Wypadanie włosów dla wielu z nas jest zmorą dzisiejszych czasów,jest to nie tylko problem związany z estetyką, ale właśnie z powodu łysienia spotykają nas niepowodzenia w życiu zawodowym jak i prywatnym. Po latach poszukiwań pojawiła się w końcu realna szansa na niezawodne rozwiązanie problemu utraty włosów.
Czy istnieją skuteczne sposoby na łysinę?
Dobre wiadomości napływają do nas z Kalifornii.Naukowcy z Sanford Burnham Prebys Medical Discovery Institute dotarli do zaskakujących wyników badań Ich najnowsze odkrycie może pomóc w utracie włosów raz na zawsze. Jak dotąd eksperyment przeprowadzono tylko na myszach, ale już wiadomo, że specjaliści z Ameryki na tym nie poprzestaną. Naukowcy przedstawili wyniki swoich badań podczas konferencji naukowej w Kalifornii. Ich odkrycie wywołało spore poruszenie, ale dzięki temu otrzymali główną nagrodę,co przyczyniło się do dalszej kontynuacji badań.
Na czym polega terapia?
Eksperci wykorzystali badania nad komórkami macierzystymi, by wyhodować „nieograniczoną” ilość naturalnie wyglądających ludzkich włosów. Dzięki takim badaniom uzyskuje się nowe komórki, które są zdolne do zainicjowania wzrostu włosa. Zdaniem naukowców, to wielki postęp w stosunku do dzisiejszych metod, m.in. bazujących na przeszczepianiu istniejących mieszków włosowych z jednej części głowy na inną bowiem komórki pluripotencjalne to takie,które mogą przekształcić się w niemal dowolny typ komórki. Jak wiemy na razie tylko myszy mogą cieszyć się nowymi włosami, ale uczeni z Sanford wierzą, że właśnie ten sposób doprowadzi do rozwiązania problemu utraty włosów.
Jak wyglądało doświadczenie?
Dotychczasowy eksperyment przeprowadzony na myszach zakończył się sukcesem, jednak na początku naukowcy z Sanford nie wierzyli że po wszczepieniu myszom ludzkich komórek dojdzie do tak zdumiewających efektów.Ostateczny wynik przeprowadzonych badań był bardzo obiecujący. Na myszach zaobserwowano obszerny zarost na sierści. Teraz badacze stoją przed ogromnym wyzwaniem-planują przeprowadzić testy na ludziach.Z jakim skutkiem? Dowiemy się tego niebawem, ale już wiadomo, że użycie komórek człowieka zwiększy możliwość zaakceptowania ich przez układ odpornościowy.
Przez okres 20 lat amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) nie dotarła do żadnego leku na łysienie. Zgodę agencji otrzymało jedynie kilka terapii laserowych o wymiernych skutkach.Co może nam zagwarantować dzisiejsza nauka?Jeden z uczonych zapewnia, że jego zespół posiada wysoce kontrolowaną metodę generowania naturalnie wyglądających włosów, które rosną na skórze przy użyciu nieograniczonego źródła ludzkich komórek.Tak więc już wkrótce możemy być świadkami ewolucji w leczeniu utraty włosów.