Bo tak sobie myślę, osobno sernik i osobno makowiec, to może być niestety dodatkowy centymetr, lub dwa w biodrach po świętach. Ale jakby połączyć ich siły,czyli sernika i makowca, to zje się jedno ciasto, jakby się jadło dwa i kusiło nie będzie. Co zrobić, gdy ze wszystkich ciast najbardziej na świecie kochasz sernik, a tu Wigilia i trzeba jakoś, gdzieś mak upchać? Takie ciastowe wash and go (ktoś pamięta tę reklamę jeszcze?) lub dwa w jednym jak kto woli.
➡️ Po więcej informacji i kontakt z autorem zapraszamy pod adres:
https://myslipotarganej.pl/seromak-gdy-kochasz-sernik-a-tu-wigilia/