Śledź w curry – duńskie Smørrebrød ze śledziem

Karolina
Przekąski
09.12.2019 13:24
Śledź w curry – duńskie Smørrebrød ze śledziem

SKŁADNIKI - 500g filetów śledziowych a la matias - 1 łyżka octu winnego - 1 duża cebula, 200g - 2 łyżki oleju do smażenia - 1 pełna (z lekkim czubem) łyżka dobrej, mocno aromatycznej przyprawy curry - 120g majonezu - 80g gęstej, kwaśniej śmietany - 50g kaparów z zalewy - 1 małe twarde jabłko, 150g - 5 łyżek posiekanego koperku (20-25g) - sól - pieprz SKŁADNIKI DO PODANIA - ciemny chleb żytni, razowy lub pumpernikiel, najlepiej z ziarnami - masło - jajko na twardo - szczypior - koper - korniszony - szalotka - grubo mielony pieprz Jeśli chcecie śledzie podać na stół nie w formie kanapek, rozłóżcie sałatkę na półmisku, obłóżcie ją plasterkami jajek, posypcie krążkami cebulki, korniszonami i ziołami – tak, żeby przy nabieraniu sałatki goście mieli na swojej porcji wszystkiego po trochu. Smørrebrød to dosłownie ‘posmarowany chleb’ – to rodzaj otwartej kanapki na żytnim chlebie, podawanej do zjedzenia nożem i widelcem – z racji piętrzących się na kromce dodatków: zimnych i ciepłych mięs, kiełbas, wędlin, pasztetów, ryb, krewetek, jajek, serów, świeżej i marynowanej cebuli, przeróżnych warzyw, feerii sosów majonezowych, chrzanowych, reliszy i garniszy. Podawane na śniadanie, na lunch, na obiad i na kolację – do zjedzenia o każdej porze i absolutnie wszędzie. Jeśli chcecie w tym roku wypróbować nowy przepis na śledzie na świąteczny stół lub szukacie pomysłu na imprezową przekąskę – szczerze polecam! Pysznie! Tą sałatkę śledziową Duńczycy podają na ciemnym żytnim chlebie, podzielonym na małe kromeczki – na kęs lub dwa. Jedną ze świątecznych potraw, serwowaną na bożonarodzeniowy lunch, jest w Danii Karrysalat – sałatka z curry podawana na otwartych kanapkach ze śledziem. Restauracje serwują menu oparte tylko i wyłącznie na kanapkach – zaczynamy od lekkiej, ‘przystawkowej’ (np. ze śledziem który zaostrzy apetyt), danie główne to kanapka z mięsem lub owocami morza, a menu zamyka deserowa kanapka z serem i owocami. Następnego dnia wymoczone śledzie odsączamy na sicie, osuszamy na papierowych ręcznikach, a później kroimy w poprzek na centymetrowe kawałki. Stosy kolorowych kanapek piętrzą się na witrynach restauracji, barów i food trucków – mają nawet własne niestandardowe opakowania, żeby można je było zabrać ze sobą na lunch! Nie wiem jak Wy, ale ja za każdym razem na przepis pod tytułem śledź po japońsku patrzę z obrzydzeniem i zażenowaniem – żaden Japończyk nie zjadłby tak podanej ryby, ja też nie zamierzam. Powstały zaraz po rewolucji przemysłowej jako potrzeba szybkiego, sytego, robotniczego posiłku – nieskomplikowanego i sycącego na tyle, żeby po jego zjedzeniu w pracy jakoś wytrzymać do wieczornej kolacji. Zdejmujemy z ognia i studzimy, po ostudzeniu dodajemy cebulę do śledzi, mieszamy wszystko dokładnie razem, lekko pieprzymy, solimy i zamykamy w lodówce na minimum kilka godzin. Smørrebrød, podawane na kromce nie większej niż talia kart, mają kusić rozmaitością kształtów, smaków i faktur – to nie jest zwykła kanapka. Na patelni rozgrzewamy olej, wrzucamy i szklimy cebulę – nie może się zrumienić, powinna tylko zmięknąć i stać się przeźroczysta. Kanapki bazowo budowane są na ciężkim, żytnim ziarnistym chlebie – rugbrød, posmarowanym masłem lub smalcem. Nakładamy schłodzoną sałatkę, kładziemy na niej plasterki jajka na twardo.

➡️ Po więcej informacji i kontakt z autorem zapraszamy pod adres: https://www.karointhekitchen.com/ryby_i_owoce_morza/sledz-w-curry-dunskie-smorrebrod-ze-sledziem/