Big Brother cieszy się ogromną popularnością. Wielu z nas pamięta pierwszą edycję tego programu. To właśnie wtedy pierwsze miejsce w programie uzyskał Janusz Dzięcioł, który zginął dziś w wypadku na przejeździe kolejowym w miejscowości Biały Bór.
-65-latek jechał citroenem C5 od strony Grudziądza – mówi Onetowi Maciej Szarzyński z Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu. – Wykonując manewr skrętu w lewo nie ustąpił pierwszeństwa pociągowi relacji Toruń-Grudziądz. Janusz Dzięcioł jechał sam. Poniósł śmierć na miejscu. Śledczy pod nadzorem prokuratora wciąż ustalają przyczyny wypadku – dodaje.
Janusz Dzięcioł 11 grudnia skończyłby 66 lat. Był zwycięzcą pierwszej edycji Big Brothera, byłym posłem oraz szefem straży miejskiej w Świeciu nad Wisłą. Jego osobowość szybko zaskarbiła sobie serca Polaków. Jednak po zakończeniu pierwszej edycji programu Big Brother, Dzięcioł zajął się polityką. W 2002 roku został grudziądzkim radnym z poparciem Platformy Obywatelskiej. W 2007 dostał się z listy PO do Sejmu. W ostatnich wyborach parlamentarnych Janusz Dzięcioł niestety nie zdobył mandatu poselskiego.
Janusz Dzięcioł zaskarbił sobie sympatię widzów Big Brother dlatego, że emanował spokojem i dystansem. Był wiele starszy od innych uczestników, cechował się mądrością, dlatego skradł serca również mieszkańców domu wielkiego brata. Z tego powodu, przez cały okres programu Dzięcioł był nominowany przez współmieszkańców jedynie dwa razy.
