Składniki: Ciasto na pierogi: - ok. 500 g mąki pszennej (ok. 3 szklanki), - 1 jajko, - sól (2 szczypty, tak na oko), - 1 szklanka gorącej wody, - 1 łyżeczka oleju. Fajne jest to w pierogach, że można je jeść na ciepło (z okrasą lub z samym masełkiem), na zimno, czy też na drugi dzień podsmażane :) Farsz: - ok. 500 g białego twarogu (półtłustego), - ok. 500 g ziemniaków, - 1-2 cebule + 2 łyżki masła, - 1-2 łyżeczki soli (do smaku), - świeżo zmielony pieprz (do smaku). Cebulkę kroimy w kostkę, dusimy na maśle do miękkości na małym ogniu. Pierogi są pyszne na drugi dzień, podsmażone na oleju. Wrzucamy nasze pierogi, tak po ok.10 sztuk (w zależności od wielkości garnka), ostrożnie mieszamy, nie pozwalamy, aby posklejały się. Podajemy na gorąco, na górę kładziemy łyżeczkę masła. Podajemy na gorąco, na górę kładziemy łyżeczkę masła. Ciasto rozwałkowujemy, wycinamy szersze paski, następnie kroimy w poprzek na romby. Ciasto rozwałkowujemy, wycinamy szersze paski, następnie kroimy w poprzek na romby. Dobra rada: moja mama nauczyła mnie, że najłatwiej jest z farszu ulepić kule (kształtu małego orzecha włoskiego). Dobra rada: moja mama nauczyła mnie, że najłatwiej jest z farszu ulepić kule (kształtu małego orzecha włoskiego). W kuchni polskiej jest tyle pysznych dań - jednym z moich ulubionych są pierogi! Na nie nakładamy 1 kulkę, lepimy pierogi. Zasmażka: Boczek kroimy w kostkę, podsmażamy na niewielkiej ilości oleju. Po wypłynięciu pierogów na górę garnka odliczamy ok. 3 minuty. Wówczas łatwiej jest wykładać farsz na ciasto i zlepiać je. Wówczas łatwiej jest wykładać farsz na ciasto i zlepiać je. Mieszamy z ziemniakami, lepiej dawkować ser, gdy jest za kwaśny dodać mniej niż 500 g. Ciasto wałkujemy na grubość ok 2-3min. Dobra rada: Gdy pozostanie nam trochę ciasta a nie mamy już farszy, robimy takie smaczne grubsze i większe łazanki. Lubię czuć w nich prawdziwy biały ser i ziemniaki, a nie jakąś pulpę czy samo puree bez smaku.
