Można smażyć pod przykryciem, jest wtedy nieco szybciej, ale żółtko straci swój kolorek, ponieważ zetnie się cieniutka warstwa białka jaka otula żółtko i przezroczyste surowe białko zmieni kolor na biały przykrywając żółtko na koniec jajka posól i oprósz pieprzem. Wbrew pozorom wcale nie jest łatwo usmażyć jajko sadzone z półpłynnym żółtkiem, bo albo żółtko się zetnie, albo białko przyrumieni na chrupiąco. Na szczęście bzdurna kampania antyzdrowotna jakoby jajka podnosiły cholesterol jest w odwrocie, zresztą cholesterol z jajka nie jest wbudowywany w nasze tkanki. Najzdrowsze są jajka spożywane z półpłynnym żółtkiem, a więc jajko na miękko, sadzone z lejącym żółtkiem i jajka w koszulce. Gdy masło zaswierczy wybij ostrożnie jajka tak, by nie uszkodzić błonki otaczającej żółtko smaż jajko 3-4 minuty, aż białko całkowicie się zetnie. Ważne jest, by wybić jajko na dobrze rozgrzaną patelnię, ponieważ łatwiej wtedy zapanować nad kształtem jajka. Jajko oczywiście należy spożywać w całości, a jeśli już to samo żółtko, bo tu znajduje się koncentracja wszystkich dobroci. Szybko się zetnie i nie rozleje się na całą patelnię. Musisz wiedzieć, że luteina z jajka jest trzy razy lepiej przyswajalna niż z innych źródeł. Po wybiciu jajek na patelnię dodaj łyżeczkę wody - to taki mały trik, białko pozostanie wówczas bez chrupiących, przypalonych brzegów.