Pilot samolotu malezyjskich linii lotniczych zdecydował się zawrócić samolot, choć wcale nie musiał tego robić. Samolot wystartował z Dżudda w zachodniej Arabii Saudyjskiej i leciał w kierunku Kuala Lumpur. Tym razem lot jednak zajął więcej czasu. Dlaczego?
Wina młodej matki
Lot przebiegał zgodnie z planem, dopóki pewna młoda kobieta nie poinformowała personelu, że pozostawiła na lotnisku swoje dziecko! Kobieta była przerażona.
Mogłoby się wydawać, że w takiej sytuacji pilot i załoga nic nie mogą zrobić. Jednak pilot wykazał się ogromną empatią i zrozumieniem. Postanowił poprosić kontrolerów ruchu powietrznego o możliwość zawrócenia na lotnisko, z którego wystartował.
“Niech Bóg będzie z nami. Czy możemy zawrócić?”
W sieci pojawiło się nagranie, na którym pilot malezyjskich linii lotniczych prosi o pozwolenie za zawrócenie maszyny do lotniska startowego. “Ten lot wymaga powrotu. Pasażerka zapomniała swojego dziecka, biedaczek”.
Jak donosi The Guardian, pilot kilkakrotnie prosił o pozwolenie na powrót. Kontrolerzy byli jednak w szoku. Taka sytuacja nie zdarza się codziennie. W pewnej chwili postanowili jednak wydać zgodę na powrót samolotu. Być może z tego powodu, że sytuacja mocno ich zaskoczyła i nie wiedzieli co zrobić.
„OK, wracaj. To dla nas coś zupełnie nowego” - odpowiedzieli kontrolerzy lotu.
Bardzo rzadko zdarza się, że samolot jest zawracany lub ląduje w miejscu innym niż docelowe z powodu problemów pasażerów. Zazwyczaj powodem są usterki, problemy zdrowotne lub niesforni pasażerowie.