Podczas akcji „Smog” 5 tysięcy dodatkowych policjantów będzie przeprowadzać kontrolę na drogach. Za pomocą specjalnych przyrządów będą sprawdzać jakość spalin i ogólny stan pojazdu. W przypadku nieprawidłowości odbiorą dowód osobisty, a samochód trzeba będzie odholować.
Zanieczyszczone powietrze jest przyczyną ok. 50 tysięcy zgonów rocznie. Transport drogowy jest natomiast jednym z dwóch największych źródeł smogu i zanieczyszczeń. Z tego względu tak ważne jest, aby spaliny samochodu były możliwie najmniej szkodliwe.
Samochody powinni spełniać pewne normy. Policja będzie sprawdzać szczelność układu wydechowego, wyciek płynów eksploatacyjnych, układ kierowniczy, hamulcowy i oświetlenie.
– Głównym kierunkiem naszych działań jest wpłynięcie na zmniejszenie emisji szkodliwych spalin, jednak oprócz tego policjanci wykonujący kontrolę stanu technicznego zwrócą uwagę na inne defekty techniczne mające wpływ na ekologię – poinformował podinsp. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego KGP.
Kierowcy samochodów, które nie spełniają norm dostaną mandat i zostanie im zatrzymany dowód rejestracyjny. Jeśli pojazd nie będzie spełniał norm ochrony środowiska, silnika nie będzie można już ponownie uruchomić. Oznacza to, że taki pojazd będzie musiał być odholowany.
Brak dowodu rejestracyjnego przy sobie przed niczym nie chroni. Obecnie nie ma obowiązku posiadania go przy sobie, jednak policja może zablokować go w systemie – wtedy również jest on nieważny.
Jak i kiedy policja będzie badać spaliny?
Policja ma obecnie do dyspozycji 100 tysięcy dymomierzy (mierzy jakość spalin w Dieslach) i analizatorów spalin (mierzy jakość spalin w Dieslach i silnikach benzynowych).