Podajemy posypane obficie cukrem pudrem :) Uwagi: * ciasto ma dość luźna konsystencję, podsypujemy je niewielkimi ilościami mąki tylko do rozwałkowania, * jeśli nieusmażone faworki będą miały na sobie mąkę, po wrzuceniu na tłuszcz, mąka będzie się szybko palić a tłuszcz może się bardzo mocno pienić, * jeśli nieusmażone faworki będą miały na sobie mąkę, po wrzuceniu na tłuszcz, mąka będzie się szybko palić a tłuszcz może się bardzo mocno pienić, * ciasta nie wybijamy wałkiem, * ciasta nie schładzamy w lodówce, ale za to możemy je zamrozić, * wycięte z ciasta surowe faworki od razu smażymy ! Składniki na około 2 talerze faworków: - 225 g mąki pszennej - 2 łyżki cukru pudru - 15 g masła - 4 żółtka - 2 jajka - 1/2 łyżki mleka - 2 łyżki wódki/ spirytusu lub octu 3. Faworki wrzucamy partiami na rozgrzany tłuszcz (tłuszcz jest wtedy gotowy kiedy wrzucimy mały kawałek ciasta, a on natychmiast odbije od dna i wypływa na wierzch smażąc się) Składniki na około 2 talerze faworków: Faworki wyszły mega kruche i delikatne, dlatego przepis zagości u mnie na stałe :) Następnie ciasto dzielimy na dwie części i lekko podsypując wałkujemy na bardzo cienkie placki, następnie wykrawamy radełkiem pasy, a z pasów wydzielamy prostokąty.