Póki co minie pewnie jednak trochę czasu zanim zdecyduję się upiec je kolejny raz;) Biszkopt: 8 jajek 180 g drobnego cukru do wypieków 120 g mąki 40 g kakao 200 g mielonych orzechów laskowych 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia szczypta soli Krem orzechowy: 500 g serka mascarpone ok 350-400 g nutelli (dałam mniej) 100 g mlecznej czekolady 60 g drobno posiekanych, uprażonych orzechów laskowych Masa śmietanowa: 500 ml śmietany kremówki 36%, schłodzonej 250 g serka mascarpone, schłodzonego 2 łyżki cukru pudru Polewa: 100 g mlecznej czekolady 13-4 łyżki kremówki Białka ubijamy na sztywną pianę, dodając na początku szczyptę soli. Za pierwszym i za drugim razem ciasto bardzo mi smakowało, a za trzecim… jakby mniej;) Nie wiem z czego to wynikało: czy z tego, że coś mi nie wyszło, czy z tego, że zmieniły mi się lekko smaki, czy może oczekiwania i wyobrażenia miałam zbyt wielkie i przerosły one rzeczywistość? Mieszamy ze sobą mielone orzechy, przesianą mąkę, kakao i proszek do pieczenia, dodajemy stopniowo do masy jajecznej, mieszamy delikatnie szpatułką. Zimny biszkopt wyjmujemy z formy, kroimy na 2 blaty. Wierzch dekorujemy polewą przygotowaną z roztopionej w kąpieli wodnej czekolady i śmietanki. Przygotowane ciasto wylewamy na blaszkę (21x32cm) wyłożoną papierem do pieczenia. Schłodzoną kremówkę ubijamy z mascarpone aż do otrzymania gęstego kremu. Serek mascarpone miksujemy krótko z nutellą, tylko do połączenia. Połowę przygotowanego kremu rozprowadzamy na jednym biszkoptowym blacie. Na wierzchu rozprowadzamy odłożony krem orzechowy.