Składniki: - 2 szklanki mąki pszennej - 2 pełne łyżki przyprawy do piernika - 2 łyżki płynnego miodu – u mnie wielokwiatowy - 3/4 szklanki cukru - 1 łyżka masła (miękkiego) - 1 jajko klasy M + 1 jajko do posmarowania - około 1/3 szklanki ciepłego mleka - 1 i 1/2 łyżeczki sody (1,5 łyżeczki) - aromat pomarańczowy (można pominąć) U mnie pierniczki praktycznie w całości robiły dzieci (z moją pomocą), więc nie sugerujcie się ilością mąki (dzieci ciut za dużo podsypały 😉 Oj pieczenie pierników jest nią w 100% Kocham ten zapach unoszący się po całym domu, śmiech moich dzieci, a potem wspólne smakowanie domowych pierniczków 🙂 Spróbujcie, szczerze polecam. Są idealne dla dzieci, mają bardzo poręczny uchwyt, ciasto się do nich nie lepi (nawet takie miękkie i miodowe). Następnie dodajemy łyżkę miękkiego masła, cukier, sodę, 3-4 krople aromatu pomarańczowego (opcjonalnie), wbijamy 1 jajko i całość mieszamy wstępnie łyżką. U nas przeważnie około 3 mm (pierniczki nie powinny być grubsze niż 5 mm). Dodatkowo: foremki do ciastek i pierników Stella Moje dzieci uwielbiają nimi wycinać ciasteczka, łatwe do trzymania w małych rączkach. Czas pieczenia pierniczków zależy od ich grubości, u mnie około 10-15 minut. Przyznam Wam szczerze, że mam trzy opakowania takich foremek, bo nigdy nie wiadomo po jaki kształt sięgnie który maluch. Pierniczki pieczemy w nagrzanym do 180 stopni (środkowy poziom piekarnika, grzanie góra-dół, bez termoobiegu). Kolejno powoli dolewamy ciepłe mleko, zagniatając ciasto ręką (nie musimy wykorzystać całego mleka).