Składniki: 250 g mąki pszennej tortowej 5 dużych jajek 165 g cukru ( 3/4 szklanki ) 120 ml oleju rzepakowego lub słonecznikowego 50 ml mleka 1 łyżeczka proszku do pieczenia opcjonalnie - skórka otarta z 1 cytryny, wyszorowanej i sparzonej Nadzienie jabłkowe: 8 średnich jabłek, najlepiej odmiany kwaskowej i twardej 2 - 3 łyżki cukru ( u mnie cukier brązowy ) sok z połowy cytryny 1 łyżka mąki ziemniaczanej 1 łyżeczka cynamonu ( lub więcej, wedle gustu ) około 1/5 szklanki wody Wykonanie: Zaczynamy od nadzienia jabłkowego : Jabłka obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach ( najlepiej bezpośrednio do garnuszka ). Wstawić z powrotem do piekarnika i piec przez około 30 minut w temperaturze 175°C, aż wbity patyczek będzie suchy ( patyczek może być wilgotny od jabłek, ale nie może być na nim śladów surowego ciasta ). Jeżeli są to jabłka ze sklepu, to nie dodajemy już do nich mąki ziemniaczanej ( gdyż często takie kupne jabłka już ją zawierają, należy czytać etykietę ), natomiast do prażonych jabłek domowej produkcji polecam dodać 1 czubatą łyżkę mąki ziemniaczanej. Jajka ( w całości ) ubić z cukrem na bardzo puszystą, gęstą, jasną masę, która nawet 3-krotnie zwiększy swoją objętość ( mikserem ręcznym zajmie to około 10 minut ). Pogotować przez kilka minut, następnie dodać rozpuszczoną w wodzie mąkę ziemniaczaną, ponownie zagotować i odstawić do wystudzenia ( nadzienie może pozostać lekko ciepłe ). Piekłam go już kilkakrotnie, tym razem do ciasta dodałam skórkę otartą z cytryny, która nadała mu dodatkowego aromatu. UWAGA : Jabłecznik można upiec również z prażonymi jabłkami ze słoika - 1 duży słoik jabłek. Wymieszać z sokiem z cytryny, cukrem i cynamonem. Piec przez około 15 minut w temperaturze 175°C. Należy piec do momentu, aż ciasto się zarumieni i przy dotyku nie będzie rzadkie; powinno być prawie upieczone.