Chłodnik z przypadku Miała powstać w ten sposób, że Ludwik XV, król Francji uwielbiał zupę ziemniaczaną, ale panicznie bał się, że zostanie otruty, dlatego, zanim zabrał się do jedzenia pół dworu musiało spróbować zupy. Składniki: 4 duże ziemniaki 2 pory 4 łyżki masła Bouquet garnie lub łyżeczka tymianku i łyżeczka oregano Kilka szklanek bulionu lub wody Małe pudełko (250 g) śmietany 12 proc. Kilka łyżek posiekanego szczypiorku Przygotowanie: We Francji od pokoleń gotuje się zupę ziemniaczaną, jednak Vichyssoise jest wynalazkiem z początku XX w. , wymyślonym zresztą w USA, nie we Francji. Jakby nie było z pochodzeniem zupy jest to absolutnie wyjątkowe danie, składające się z właściwie 3 składników. Jedna z najpiękniejszych legend dotyczy zupy Vichyssoise, z ziemniaków i porów, bardzo prostej do zrobienia, poddawanej najczęściej jako chłodnik. Król stwierdził wtedy, że jako chłodnik smakuje pną równie dobrze jak zupa podana na gorąco. Na koniec warto dodać, że żoną Ludwika XV była Maria Leszczyńska, polska królewna, która miała niemały wpływ na kuchnie francuską. Zupa doskonale sprawdza się i jako chłodnik i jako gorące danie. Dwóch jej wnuków, w tym król Ludwik XVI, zostało ściętych na gilotynie podczas rewolucji francuskiej. Zupa może być podawana jako chłodnik, ale jesienią, zimą, doskonale smakuje mocno podgrzana. Rozgrzej w szerokim rondlu lub garnku 3 łyżki masła. Kiedy wreszcie danie docierało na królewski stół, zupa była już zupełnie przestudzona. Ten ostatni, kiedy wybuchła rewolucja 1830 r., uciekł z Francji przebrany za kobietę. Wysyp na tłuszcz pora i smaż 4 minuty. Jeśli jest zbyt gęsta rozrzedź ją bulionem lub wodą.
