mąki szczypta proszku do pieczenia 1 łyżka oleju Masa: 500 ml mleka 2 łyżki cukru 2 cukry wanilinowe 1 kopiasta łyżka mąki pszennej 1 kopiasta łyżka mąki ziemniaczanej 200 g masła Na ciasto składa się biszkopt z dodatkiem kawy zbożowej, zwykły jasny biszkopt, a oba przełożone pyszną budyniową masą na gorąco. Dodatkowo: 100-150 g czekolady mlecznej 50 g płatków migdałowych, podprażonych na rozgrzanej patelni, bez dodatku tłuszczu Białka ubijamy na sztywno z dodatkiem szczypty soli. Od razu dodajemy zimne masło pokrojone na mniejsze kawałki i mieszamy aż się roztopi (ja w tym momencie zwykle używam drewnianej pałki do ucierania, takiej z okrągłą końcówką). mąki 1 łyżka octu 1-2 łyżki oleju 1 łyżeczka proszku do pieczenia szczypta soli Białka na biszkopt jasny ubijamy na sztywno, pod koniec dodajemy cukier. Żółtka rozcieramy z octem i proszkiem do pieczenia, dodajemy do masy w 2-3 partiach. Gdy się zagotuje wlewamy mieszankę z mleka i mąki i ciągle mieszając gotujemy budyń (do zgęstnienia). Pół szklanki mleka odlewamy, dodajemy do niej po jednej łyżce mąki pszennej i ziemniaczanej oraz oba cukry wanilinowe. Wylewamy resztę masy, równo rozprowadzamy, po czym dajemy na górę drugi kawowy biszkopt. Biszkopt jasny: 3 jajka 1/2 szkl. drobnego cukru 1/2 szkl. Pieczemy w 180 stopniach przez około 15-20 minut (do momentu aż ciasto zacznie odchodzić od brzegów formy). Raz, że smakuje bardzo dobrze, a dwa, że nie wymaga użycia żadnych niespotykanych składników (kawa zawsze była w domu;)). Dodajemy po 1 żółtku i miksujemy do połączenia po każdym dodaniu. Do masy przesiewamy mąkę ze szczyptą proszku do pieczenia, delikatnie łączymy całość za pomocą szpatułki.