Do ubitej piany dodajemy składniki suche na przemian z olejem, cały czas mieszamy aż masa ładnie się połączy żeby nie było grudek. Do mocno schłodzonej śmietanki z czekoladą dodajemy cukier waniliowy i ubijamy mikserem na sztywną masę. Jeżeli chcemy, aby masa czekoladowa była bardziej sztywna możemy podczas ubijania dodać do niej fix do śmietany lub 1-2 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w odrobinie wody. Po rozpuszczeniu ściągamy z palnika i chłodzimy, a następnie mocno schładzamy w lodówce min. 2 godz., a najlepiej całą noc. Gorzką czekoladę rozpuszczamy w podgrzanej śmietance i wkładamy do lodówki na całą noc. Żelatynę najpierw zalewamy odrobiną zimną wody, aby spęczniała, a następnie rozpuszczamy w 1/2 szklanki gorącej wody i studzimy. Mleczną czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej z 2 łyżkami masła. II-część: mieszamy łyżką drewnianą W misce mieszamy: mąkę przesianą przez sitko, proszek do pieczenia i kakao. Czekoladę ścieramy na tarce o grubych oczkach, dodajemy do masy biszkoptowej, mieszamy. Gdy cukier się rozpuści dodajemy żółtka wymieszane wcześniej z octem. Białka wlewamy do miski, dodajemy szczyptę soli i ubijamy mikserem na sztywną pianę. Śmietankę 36% podgrzewamy w garnku na palniku (nie doprowadzamy do zagotowania). Pieczemy w temp. 180 stopni ok. 25- 30 min., aż boki lekko odejdą od formy. Na wystudzony blat biszkoptowy wylewamy mus truskawkowy i wkładamy go do lodówki, aby stężał. Na masę czekoladową układamy plasterki truskawek i to wszystko polewamy rozpuszczoną mleczną czekoladą.