Rzodkiewki i krewetki z pieca Lech Wałęsa, w swoich dobrych latach, kiedy potrafił rzucać niezłymi bon motami, wyjaśniał zagranicznej opinii publicznej, że polscy komuniści są jak rzodkiewka: z zewnątrz czerwoni, a tak naprawdę biali. Poziom trudności: łatwy Liczna porcji: 2 Składniki: 200-300 g krewetek surowych 2 pęczki rzodkiewek Mała papryczka chili 2 duże garście sałaty masłowej, albo mieszanki sałat 1 łyżka octu balsamicznego 1 łyżeczka miodu Jacek Kalabiński, nieżyjący już korespondent z Waszyngtonu i przez jakiś czas tłumacz Wałęsy podczas jego zagranicznych wyjazdów, opowiadał, że kiedy byli w Japonii i lider Solidarności zaczął swoją przypowieść o rzodkiewkach, tłumacz połapał się, że przenośnia dla Japończyków, którzy jedzą białą rzodkiew nie będzie zrozumiała. Naprędce wymyślił inne porównanie: komuniści są jak krab po ugotowaniu… 😀 To się nazywa refleks! Eugeniuszowi, który pamięta te zamierzchłe czasy, przypomniała się ta historia, gdy robiliśmy sałatkę z pieczonych rzodkiewek i krewetek. Krok 3 Krewetki wyłóż na blaszkę wyłożoną papierem, posól, popierz i na 7 minut przed zakończeniem pieczenia rzodkiewek, włóż do pieca. Wyłóż na talerze sałatę, połóż na niej rzodkiewki i krewetki, posyp posiekaną drobno papryczką chili. Sól i pieprz do smaku Dresing: 3 łyżki masła 1 łyżka soku z cytryny ½ łyżeczki miodu ½ łyżeczki tymianku 1 łyżka oleju roślinnego Przygotowanie: Krok 1 Sałatka z pieczonych rzodkiewek i krewetek – smakuje doskonale. Od niej wzięliśmy podstawowy pomysł i przepis na sos – absolutnie genialny. Roztop masło w rondelku, dodaj tymianek, sok z cytryny i miód. Wracając do sałatki, zainspirowała nas do niej blogerka Naturally Ella, pomysłowa weganka z USA.