Chociaż, jakby się uprzeć, to i na jakąś uroczystość mogłoby być – np dziecięce urodziny, A Co!;) 250 g herbatników 1 litr mleka 150 g kaszy manny błyskawicznej 200 g cukru 200 g masła 2 łyżki ciemnego kakao 60 g orzechów włoskich, posiekanych woli lizaki, cukierki itp;) więc kiedy mówi, że coś domowego mu smakuje i chce jeszcze, to jestem w siódmym niebie;) Stefankę zjedliśmy na podwieczorek, a resztę na słodkie śniadanie. Muszę podpytać Mamę dlaczego;) Sentymenty sentymentami, jeśli jednak moje dziecko uznało, że ciasto jest przepyszne i dostałam za niego 100 punktów, to musi coś w nim być;) To wszakże grysik kakaowy, tyle, że gęstszy i pyszniejszy;) Konsystencję ma idealną, smak również, więc jak dla mnie 10/10;) Warstwy co prawda były dwie – jasna i kakaowa i choć pamiętam, że lubiłam jego smak, nie robiliśmy go zbyt często … Jak przez mgłę przypomniałam sobie smak tego Grysikowca, bo zdaje się, że tak nazywano u nas to ciasto. Nadmienić muszę, że Synek słodkie uwielbia, jednak jeszcze nie do końca docenia te domowe wypieki… Powiem Wam, że kawałkiem można się nasycić na bardzo długo. Na dnie układamy warstwę herbatników. Dodatkowo: 50 dag płatków migdałów 100 dag czekolady gorzkiej Formę kwadratową (21x21cm) wykładamy papierem do pieczenia.