Ciasto krucho-drożdżowe z jabłkami: 1 łyżka cukru pudru 40 g drożdży 300 g mąki tortowej 150 g masła 4 żółtka 2-3 łyżki kwaśnej śmietany 1 kg jabłek 1-2 łyżeczki cynamonu 1-2 łyżeczki bułki tartej szczypta soli Masa: 500 ml mleka 2 budynie śmietankowe 200 g masła cukier do smaku (u mnie 4 łyżki) Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli. Przekładamy w następujący sposób: 1 blat biszkoptu orzechowego – połowa masy budyniowej – krucho-drożdżowe ciasto z jabłkami – reszta masy – 2 blat biszkoptu orzechowego – polewa (u mnie roztopione 150 g czekolady z 2-3 łyżkami słodkiej śmietanki 30%). Na cieście rozprowadzamy starte na dużych oczkach tarki jabłka (jeśli są bardzo soczyste, można je z lekka odcisnąć z nadmiaru soku). Przelewamy na blaszkę (21x32cm) wyłożoną papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 30 minut. Przykrywamy drugą częścią ciasta (ja rozwałkowałam je na wielkość blachy pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia, a następnie ostrożnie przełożyłam na jabłka). Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i wraz z orzechami dodajemy do masy jajecznej – delikatnie mieszamy szpatułką. Zagniatamy gładkie ciasto, które na końcu dzielimy na dwie części. Następnie na środku robimy wgłębienie i dodajemy żółtka, szczyptę soli, śmietanę i rozrzedzone drożdże. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 35-40 minut (do zarumienienia). Najlepsze chyba na 2-3 dzień po przygotowaniu. Smak taki jak w nazwie: jabłkowo-orzechowy z lekko wyczuwalną wkładką krucho-drożdżową. Polecam:) Biszkopt orzechowy: 7 jajek 1 op. cukru wanilinowego 3/4 szkl. mąki pszennej 1 łyżeczka proszku do pieczenia szczypta soli Myślę, że z tego też powodu świetnie sprawdzi się jako świąteczny wypiek.