Złodzieje są niesłychanie kreatywni. Co chwilę wymyślają nowe metody okradania kont ludzi, a kiedy te zostaną już zbyt rozpowszechnione, wymyślają kolejne, jeszcze dziwniejsze.
Dzisiaj dowiadujemy się o kolejnej takiej metodzie, z użyciem kamery termowizyjnej. Obecna technologia umożliwia produkcję malutkich kamer termowizyjnych, które wystarczy umieścić na swoim telefonie i stanąć za kimś w kolejce do kasy.
Jak to działa?
Popularny vloger Mark Rober przedstawił tę sytuację idealnie.
#Ustawił się w kolejce za wybraną osobą.
#Pani przed nim płaciła kartą. Wpisała PIN i zaraz odeszła od kasy. Mark poszedł bliżej i skierował kamerę termowizyjną na terminal. Zrobił zdjęcie i już miał numer PIN poprzedniej klientki.
#Kamera termowizyjna rejestruje ciepło pozostawione na klawiszach przez nasze palce. Im bliżej koloru zielonego – tym zimniej. Klawisz numer 1 więc został naciśnięty najwcześniej. Im bliżej czerownego – tym goręcej, więc klawisz numer 5 naciśnięty został jaki ostatni.
Jak tego uniknąć?
Wystarczy, że wpisując PIN przyłożysz palce do innych klawiszy. Kamera zarejestruje wtedy obraz, z którego nie da się odczytać numeru PIN.