Ciasto z domową marmoladą jabłkową, kokosem i masą Składniki: Jasny biszkopt: 4 jajka 4 łyżki mąki pszennej 4 łyżki cukru pół łyżeczki proszku do pieczenia (nie jest konieczny, ale dzięki niemu będziemy pewni, że biszkopt nam wyrośnie) opakowanie cukru wanilinowego Ciemny biszkopt: 4 jajka 4 łyżki cukru opakowanie cukru wanilinowego 3 łyżki mąki 1 łyżka kakao pół łyżeczki proszku do pieczenia Marmolada jabłkowa: 1 kg jabłek (waga po obraniu) 3 łyżki cukru 1 galaretka (u mnie agrestowa) Masa kokosowa: 200 ml mleka 100 g kokosu 100 cukru pudru 200 g masła (w temperaturze pokojowej) 2 żółtka Jasna masa (ubijana na parze): 2 jajka 5 łyżek cukru 200 g masła (w temperaturze pokojowej) Na samym końcu do dobrze wymieszanego ciasta przesiewamy przez sitko mąkę z proszkiem do pieczenia i mieszamy mikserem na najniższych obrotach nie za długo, tylko do momentu połączenia składników. Cała jego wyjątkowość kryje się w fantastycznej marmoladzie, do której dodaje się galaretkę i cudownej masie kokosowej, w której kokos gotowany jest w mleku dzięki czemu zyskuje niepowtarzalny smak. Aby nasz biszkopt nie opadł po wystygnięciu, kiedy jest jeszcze gorący, rzucamy nim raz lub dwa razy z wysokości około 50 cm na płaską powierzchnię. Kiedy nasza masa będzie już chłodna, w drugiej misce ucieramy do białości masło i dodajemy do niego powoli masę jajeczną cały czas ubijając masę. W misce ucieramy na puszystą i jasną masę masło z cukrem pudrem. Jasną masę będziemy ubijać na parze, więc przygotowania rozpoczynamy od zagotowania wody w garnku. Na jasny biszkopt równo rozkładamy jeszcze ciepłą masę jabłkową, przykrywamy ją ciemnym biszkoptem, który smarujemy dokładnie masą kokosową. Kiedy woda zacznie wrzeć, zmniejszamy ogień do minimum, układamy na garnku miskę i zaczynamy ubijać masę (ja używam miksera na średnich obrotach). Biszkopt z 4 jajek powinien być gotowy po około 15 minutach, ale wszystko zależy od mocy piekarnika. Tak ubitą masę ściągamy z garnka i pozostawiamy do wystudzenia (co jakiś czas należy ją przemieszać, aby stygła równomiernie). Do jednolitej piany z cukrem dodajemy po jednym żółtku, za każdym razem dobrze ubijając. Ciasto wylewamy do wyłożonej papierem do pieczenia formy i pieczemy w 180° z termoobiegiem do tzw. suchego patyczka. Dokładnie tak samo przygotowujemy ciemny biszkopt (kakao dodajemy wraz z mąką). Dawno na blogu nie pojawił się przepis na coś słodkiego. Przekładamy je do garnka z grubym dnem i dusimy kilka minut z cukrem.