#Mężczyzna z Blackpool zjadł 3 pestki wiśni, po który trafił do szpitala i prawie umarł. Nie wiedział, że pestki wiśni zawierają amigdalinę, która po spożyciu rozpada się między innymi na cyjanowodór.
#Cyjanowodór jest silnie trującą substancją o zapachu gorzkich migdałów. Stosuje się go jako broń chemiczną. W czasie II wojny światowej substancja ta była wykorzystywana w obozach koncentracyjnych pod nazwą Cyklon B. Związek ten łatwo wchłania się do organizmu przez skórę i układ pokarmowy. Choć cyjanowodór groźny jest tylko w określonej dawce, można go znaleźć w liściach i pestkach wielu owoców. Dlatego warto unikać ich spożywania.
#Cyjanowodór występuje w liściach i nasionach pestkowców, między innymi w:
-pestkach brzoskwini
-pestkach moreli
-białej koniczynie
#W związku z tym zatrucia cyjanowodorem są zazwyczaj przypadkowe. Do najczęstszych objawów zatrucia należą:
-ból głowy
-szum w uszach
-duszność
-ucisk w klatce piersiowej
-osłabienie
-wymioty
-ból brzucha
-różowe zabarwienie skóry
#Ojciec trójki dzieci, Matthew Creme (29 lat), pewnego dnia kupił w supermarkecie wiśnie. Jedząc je wpadł na pomysł, że sprawdzi jaki smak ma pestka. Rezultat? Była tak dobra, że postanowił zjeść jeszcze dwie.
#Niczego nieświadomy mężczyzna po 10 minutach od spożycia pestek zaczął się źle czuć i dostał wysokiej gorączki. Dodatkowymi objawami były skurcze żołądka, wymioty, ból głowy i problemy z oddychaniem. Partnerka mężczyzny natychmiast zadzwoniła do szpitala, gdzie poddano go leczeniu. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
