PODPŁOMYKI- SMAK DZIECIŃSTWA.

KAROLINA
Przekąski
11.07.2017 22:40
PODPŁOMYKI- SMAK DZIECIŃSTWA.

Za każdym razem, jak je robiłyśmy z babcią, w całym domu unosił się zapach przypalenizny, ciasto rzucone na nagrzane żeliwo, od razu bąbelkowało, robiły się takie duże bąble, babcia przewracała je wtedy na drugą stronę. Podpłomyki zazwyczaj robiło się u mnie w domu wtedy kiedy zostawało po prostu ciasto na pierogi, bądź w domu skończył się chleb. Podpłomyki przygotowałam w dwóch wersjach tej tradycyjnej, jaką pamiętam z czasów dzieciństwa i podpłomyków w wersji egipskiej z zatarem w roli głównej. I dalej smażymy kolejne placki. sos: 3 łyżki śmietany, 3 łyżki jogurtu, 3 łyżki majonezu, 2 łyżeczki smakowej oliwy, 1 łyżka zataru, 6-8 posiekanych listków zielonej, świeżej mięty Z w/w składników robimy sos. Pamiętam białe meble o mojej baci w kuchni, kredens, za który pewnie dzisiaj dałabym się pokroić, pamiętam jej blaszane miski, w których przygotowywała ciasto i inne rzeczy, garnuszki gliniane i drewniane łyżki. dodatkowo: smakowa oliwa z oliwek z dodatkiem chili i czosnku, przyprawa zatar, czarnuszka W wersji egipskiej podpłomyków, po jednej stronie ciasto przed wrzuceniem na patelnię, smarujemy smakową oliwą i oprószamy przyprawami. Ale to była frajda, chyba taka sama jak grzebanie pogrzebaczem w okienku kuchni węglowej, w którym palił się żywy ogień. O jak ja to lubiłam, chyba tak samo jak zakładanie jej lisa od płaszcza i za dużych o kilka rozmiarów butów na obcasie. Układamy na nagrzanej suchej patelni, smażymy z oby dwóch stron, aż zaczną robić się bąbelki a ciasto od spodu lekko przypalać. Były to zawsze jakieś piosenki zespołu Mazowsze, ja oczywiście wyłam razem z nią, i babcia mi wmawiała, że jak dorosnę to będę śpiewaczką operową, i że mam super głos ehhehehe. Mam nadzieję, że tak jak i ja zasmakujecie w moich bardzo odległych smakach dzieciństwa. SKŁADNIKI: - 300 g mąki pszennej - 5 żółtek - sól (1/2 łyżeczki) - letnia przegotowana woda, tak aby zagnieść ciasto Z podanych składników szybko zagniatamy ciasto. Pamiętam babcię, która śpiewała na cały głos stojąc przy garnku i mieszając w nim chochlą. Podpłomyki to świetna opcja na spotkanie ze znajomymi, nadają się świetnie do podgryzania przy oglądaniu widowisk sportowych, do piwka czy jako szybka kolacja. Smażymy na suchej patelni, przyprawy trochę szybciej będą się przypalać dlatego temperatura patelni musi być troszeczkę mniejsza. Ostatnio na blogu co raz częściej pojawiają się przepisy z moich lat dzieciństwa.

➡️ Po więcej informacji i kontakt z autorem zapraszamy pod adres: http://smykwkuchni.blogspot.com/2017/02/podpomyki-smak-dziecinstwa.html