rolada bezowa z frużeliną z owoców leśnych

Desery
17.05.2017 13:53
rolada bezowa z frużeliną z owoców leśnych

Perfekcjonizm to zdecydowanie nie moja siostra rodzona…;) Składniki: 4 małe jajka lub 3 duże 120 g drobnego cukru do wypieków szczypta soli 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej do bezy i 1 łyżeczka do frużeliny 1 opakowanie serka mascarpone (250g) mała śmietanka 30% lub 36% (u mnie whipping cream 284ml) cukier puder – do bitej śmietany i do posypania bezy z wierzchu 450 g mrożonych owoców leśnych 2 łyżeczki soku z cytryny Bardzo ostrożnie oddzielamy żółtka od białek (jeśli odrobina żółtka dostanie się do białka, piana się nie ubije), wbijając białka do czystej jak łza miski (ubijam w plastikowej – wychodzi bez problemu). Tym razem jednak się nie poddałam i tarta jabłkowa z cynamonową bezą miała swoje trzy wersje, z czego ostatnia dała się zjeść (swoją drogą, ciekawe czy teraz udałoby mi się tą tartę upiec i z jakim skutkiem? Miałam w życiu tyle różnych mniej lub bardziej krótkotrwałych zainteresowań, że pewnie można by na dwie osoby podzielić, ale wszystkie one kończyły się właśnie po pierwszych porażkach lub po czasie po prostu traciłam zainteresowanie/cierpliwość. No i od czasu do czasu próbowałam coś upiec, ale ponieważ niekoniecznie mi to wychodziło to po prostu uznałam, że pieczenie nie jest dla mnie i zwyczajnie się do tego nie nadaję. Oczywiście nie jest to najpiękniejsza rolada bezowa jaką widzieliście w życiu, ale jak na pierwszą roladę, to całkiem nieźle, nie? Dodajemy szczyptę soli i zaczynamy miksować począwszy od niskich obrotów (wtedy będziemy mieć pewność, że całe białko się ubije i nic nie zostanie na dnie), po minucie-dwóch przechodząc do wyższych. 😀 Rolada bezowa z owocami leśnymi, trochę jeszcze mało zwarta, bo nadal cierpliwości mi brakuje, aby wyczekać aż ciasto porządnie stężeje, ale tego już chyba nie zmienię 😛 Umieszczamy w piekarniku (u mnie nieco poniżej środka, aby wierzch nie spiekł się za bardzo) i pieczemy ok. 15 minut. Bezę wyjmujemy z piekarnika i odwracając ją do góry nogami (bez obaw, trzyma się papieru dość dobrze) przekładamy na ściereczkę. Jest to w moim odczuciu najtrudniejszy fragment – zdjąć papier tak, aby nie potargać bezy (jest miękka i lepka). Poszło łatwiej niż się spodziewałam, co mnie dziwi, bo to wcale nie jest takie oczywiste. Mrożone owoce zagotowujemy na gazie z odrobiną cukru pudru i sokiem z cytryny. Wyszywałam, szyłam (chociaż uszycie kilku prostych toreb trudno nazwać szyciem), robiłam na drutach, zajmowałam się decupagem, robiłam biżuterię… Następnie łyżeczkę mąki ziemniaczanej rozprowadzamy w odrobinie wody i wlewamy do owoców, szybko mieszamy i gdy zgęstnieje zdejmujemy z ognia. To był luty 2013 roku i moje pierwsze poważne kroki w pieczeniu oraz moje nie-pierwsze kuchenne porażki. Po tym czasie wyłączyłam piekarnik i pozostawiłam bezę w środku na dodatkowe 10 minut. Od tamtego momentu minęły 3 lata, a ja nie dość że nadal bloguję, to nadal piekę! Po czym dodajemy po trochu 120 g cukru i łyżeczkę mąki ziemniaczanej, cały czas ubijając. Wspomagając się ściereczką zwijamy powoli roladę wzdłuż dłuższego boku (rolada będzie krótsza, ale grubsza). jedną rzecz tylko robiłam stale i nieprzerwanie i nigdy nie pomyślałam o niej jak o pasji. Następnie delikatnie zdejmujemy papier na którym piekła się beza.

➡️ Po więcej informacji i kontakt z autorem zapraszamy pod adres: https://kitchenpleasuresanddisasters.wordpress.com/2016/02/02/rolada-bezowa-z-fruzelina-z-owocow-lesnych/