Przyznam się, że o ile piekę tak bez okazji, to wypieki udają mi się znakomite, natomiast, jak mam piec na jakąś okazję, to zawsze jakiś czorcik ukryty nie wiem tylko gdzie, coś zawsze mi popsuje. Przyznam się, że o ile piekę tak bez okazji, to wypieki udają mi się znakomite, natomiast, jak mam piec na jakąś okazję, to zawsze jakiś czorcik ukryty nie wiem tylko gdzie, coś zawsze mi popsuje. Ale pocieszam się, że nikt tego nie zauważy, a jak zauważy, to pomyśli, że tak ma być (ha,ha,ha). Ale pocieszam się, że nikt tego nie zauważy, a jak zauważy, to pomyśli, że tak ma być (ha,ha,ha). No i Mama poświeciła prawie trzy dni, bo jednego dnia upiekłam jeden biszkopt, drugiego dnia drugi, a trzeciego dnia, w przeddzień zaniesienia tortu, trzeba było ów tort stworzyć. No i Mama poświeciła prawie trzy dni, bo jednego dnia upiekłam jeden biszkopt, drugiego dnia drugi, a trzeciego dnia, w przeddzień zaniesienia tortu, trzeba było ów tort stworzyć. Tym razem zrobił coś z masą owocową, bo w żaden sposób nie chciała mi się ściąć i była za rzadka.