Po tym czasie ciasto wałkujemy na grubość 0,5 cm i wykrawamy trójkąty o boku około 3-4 cm. Gotowe trójkąty przykrywamy ściereczką i czekamy około 15 minut aż delikatnie podrosną, w tym czasie podgrzewamy olej w rondelku/garnku ( ja użyłam małej głębokiej patelenki o śred 16 cm i napełniłam ją do połowy olejem ) Gotowe odsączamy z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku. Składniki na około 40 sztuk: 2 łyżeczki suszonych drożdży lub 15 g drożdży świeżych 2 i 1/2 łyżki cukru + 1 łyżeczka do drożdży 1/4 szkl mleka letniego około 1/2 szkl mleczka kokosowego 1 i 1/3 szkl mąki pszennej parę kropel esencji cytrynowej ( niekonieczne ) olej do głębokiego smażenia 1. Nie potrzebnie tak zwlekałam, bo pączusie, trójkąciki wychodzą super smaczne i łatwo można je przechowywać, a że z jednej porcji wychodzi ich coś około 40 więc cała rodzinka na pewno ich posmakuje ;) Smacznego !!! Napuszone trójkąciki smażymy na złoty kolor z każdej strony tak około po 1 minucie na stronę. W letnim zwykłym mleku mieszamy drożdże (suszone, bądź świeże ) z jedną łyżeczką cukru następnie przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia. Wyrośnięty zaczyn drożdżowy dodajemy do mąki razem z mleczkiem kokosowym ( jeśli wasze mleczko w puszce jest zastygnięte, przełóżcie potrzebną część do garnuszka i podgrzejcie do jego rozpuszczenia ). W misce mieszamy mąkę z resztą cukru i ewent aromatem cytrynowym ( ja dodałam i smak mleczka kokos.