i na obietnicach się kończyło, bo na miejscu się okazywało, że nie ma za bardzo z czego zrobić te dekoracje i w rezultacie mieliśmy stary świecznik, kilka gałązek tui i kolorowe serwetki wetknięte pod sztućce. oczywiście w trakcie procesu tworzenia i użytkowania wszystko się świeciło od brokatu ;) ale kto by się tym przejmował?! dla zainteresowanych instrukcja: z filcu wycięłam paski. obręcze na serwetki przygotowałam już w domu, a ze sobą zabrałam walizeczkę z niezbędnikiem Małej Dekoratorki ;) obręcze zrobiłam z filcu i sztucznych kwiatów gwiazdy betlejemskiej. całości dopełnił czerwony obrus, który całkiem przypadkiem (taki tam rodzinny epizodzik ;)) pojawił się na naszym stole. ;) na koniec chciałam wszystkim Gościom żyrafowego bloga podziękować za to, że jesteście, że zaglądacie. kwiat wetknęłam w dziurkę i od środka podkleiłam tę zieloną szypułkę oczywiście przy pomocy kleju na gorąco. mam nadzieję, że instrukcja jest chociaż w połowie zrozumiała ;) jak święta, to również świece i świeczniki. jeśli ktoś śledzi szafę na facebook-u to wie, że wspominałam o MOICH dekoracjach świątecznego stołu. zawsze bowiem obiecywałam sobie, że zrobię coś BARDZO świątecznego na stół. dlatego zdecydowałam się na jasne kwiaty ze złotą nitką i brokatem.