Krem pieczarkowy z czosnkowymi grzankami dla 4-6 osób Składniki: 600 g pieczarek 1 l bulionu drobiowego lub warzywnego 1 średniej wielkości ziemniak 2 łyżki masła 1 łyżeczka czosnku granulowanego pieprz sól Na czosnkowe grzanki: pieczywo (około 3-4 bułki, np. kajzerki lub 7-8 kromek chleba) 2 łyżki oliwy z oliwek lub masła 3 ząbki czosnku łyżeczka suszonego majeranku sól Do podania: śmietana 18% drobno posiekana natka pietruszki Pieczarki kroimy na plasterki. Tak jak w lecie preferuje jakieś lekkie dania, tak na jesieni idealnym posiłkiem jest dla mnie krem. Co jakiś czas mieszamy, aż odparuje z nich cała woda, a grzyby się skurczą i trochę się podpieką. Krem pieczarkowy jest bardzo gęsty przez co nadaje się idealnie na chłodniejsze dni. W sklepach jest jeszcze duży wybór świeżych warzyw, które wprost idealnie nadają się na kremy. Nadal jednak pojawiają się nowe grzyby, więc tym razem (aby wykorzystać większą ilość) przygotowałam zupę, a resztę pieczarek cieniutko pokroiłam i postanowiłam ususzyć. Chrupiący dodatek stanowią czosnkowe grzanki, ale możecie podać go z groszkiem ptysiowym, makaronem lub z czymkolwiek zapragniecie. Im bardziej gładki krem chcecie uzyskać tym bardziej musimy go zblendować, ja jednak lubię gdy w pieczarkowej są wyczuwalne kawałki grzybów. W związku z tym pora na dania bardziej sycące. Po pierwsze, bardzo lubię pieczarki w każdej postaci ;D Po drugie, kilka tygodni temu kupiłam kostkę do domowej uprawy pieczarek. Smażymy je na oliwie lub maśle na dobrze rozgrzanej patelni. Ważne jest żeby co jakiś czas przemieszać grzanki, aby równomiernie się podpiekły.