Porażka jest strasznym słowem. Hamuje, demotywuje i oddala nas od szczęścia. To właśnie jej obawiamy się najbardziej, gdy chcemy spróbować coś osiągnąć, podjąć ryzyko i trudne, ale konieczne decyzje. Często tak przeraża nas widmo porażki, że nie robimy nic, stoimy w miejscu, nie rozwijamy się i przez to popadamy w marazm. J.K. Rowling ujęła to w dobitnych słowach : „To niemożliwe, by żyć bez ponoszenia porażek, chyba że żyjesz tak ostrożnie, jakbyś nie żył w ogóle – co już samo w sobie jest porażką”. A co jeśli pomyślimy o porażce, nie jako o czymś, co totalnie burzy nasze marzenia, ale o czymś co, je umacnia. Porażka może być cegłą, którą potrzebujemy, aby wybudować nasz dom, zwany szczęściem. Może kiedy zrozumiemy, że każda cegła jest niezbędna, nie będziemy się już tak obawiać porażek