Składniki
250 gramów tortellini (mamy tu pełną dowolność, wybierzmy te, które najbardziej lubimy, u mnie były to serowe)
300 gramów kiełbasy (użyłam cielęco - wieprzowej)
1 strąk czerwonej papryki
1 strąk zielonej papryki
1 duża cebula
0,5 kg pieczarek (użyłam tylko kapeluszy)
sos beszamelowy:
3 łyżki masła
3 płaskie łyżki mąki pszennej (optymalnie tortowa)
3 pełne szklanki mleka
1/4 łyżeczki soli
1/4 łyżeczki czarnego lub białego pieprzu
szczypta gałki muszkatałowej
dodatkowo do zapiekanki:
150 gramów sera żółtego startego na dużych oczkach (użyłam goudy)
sól
pieprz
Przepis
Tortellini ugotować w lekko osolonym wrzątku na półtwardo, odcedzić, przelać zimną wodą, osączyć na sicie.
Pieczarki dokładnie wyszorować, pokroić na plasterki, usmażyć na oleju, kiedy wytraca wilgoć i zaczną się smażyć, wrzucić posiekaną cebulkę i smażyć do zeszklenia tej ostatniej, przełożyć do miseczki (zostawiając tłuszcz na patelni).
Obie papryki umyć, wyciąć gniazda nasienne, pokroić w kosteczkę lub paseczki, podsmażyć krótko do zeszklenia na tym samym oleju co wcześniej pieczarki.
Kiełbasę pokroić w kostkę, można ją lekko podsmażyć, ja tego nie zrobiłam, bo miałam taką kiełbasę, która po długim działaniu wysokiej temperatury rozpada się.
Pieczarki z cebulą, papryki, kiełbasę i tortellini mieszamy ze sobą, dodając pieprz i sól (niewiele tej ostatniej).
Głębokie naczynie do zapiekania smarujemy masłem ewentualnie olejem wykładamy do niej przygotowane wcześniej składniki.
Teraz zabieramy się za sos.
W rondlu rozgrzewamy masło, kiedy się roztopi wsypujemy mąkę, mieszamy energicznie aby nie utworzyły się grudki, smażymy około 2 minut, następnie wlewamy 3 szklanki mleka i na małym ogniu często mieszając doprowadzamy do zagotowania, następnie powstałym sosem zalewamy zapiekankę.
Wierzch posypujemy serem żółtym.
Naczynie wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i zapiekamy około 30 - 35 minut.
Gotowe :)