Przepis
Składniki:
(na 2 porcje)
2 dzwonka surowego łososia (po około 20 dag każdy)
1 litr bulionu drobiowego
2 dag startego (dowolnego) żółtego sera
2 dag sera pleśniowego (użyłam „błękitny lazur”)
10 dag masła
1 kg świeżego szpinaku
1 żółtko
1,5 szklanki mleka
2 łyżki śmietany
2 łyżki mąki
sól i pieprz
gałka muszkatołowa
Wykonanie:
Najpierw zrobiłam sos beszamelowy. Wykonanie sosu znajdziecie w zakładce „SOSY” oraz tutaj > (zobacz przepis). Jednak na potrzeby tego przepisu, jest trochę zmodyfikowany.
W rondlu rozgrzałam 2 łyżki masła, dodałam mąkę i cały czas mieszając zrobiłam lekką zasmażkę. Dolewałam pomału mleko. Wówczas sos zaczął gęstnieć.
Żółtko zmiksowałam ze śmietaną i dodałam do sosu. Mieszałam i podgrzewałam na małym gazie. Dodałam pokruszony ser pleśniowy. Kiedy ser się roztopił, wówczas sos nabrał aksamitnego wyglądu. Doprawiłam solą, pieprzem i gałką muszkatołową.
Szpinak umyłam, osaczyłam, odcięłam ogonki, lekko posiekałam i włożyłam do garnka i dusiłam około 12 minut na łyżce masła. Zmniejszył swoją objętość o połowę. Doprawiłam solą i pieprzem i przełożyłam do naczynia żaroodpornego.
Bulion zagotowałam w dużym rondlu z wkładką metalową (do gotowania na parze), na której ułożyłam opłukane dzwonka łososia tak aby bulion przykrył rybę. Gotowałam na małym gazie 8 minut. Następnie wyjęłam rybę. Odstawiłam do osaczenia i przełożyłam do naczynia żaroodpornego na warstwie szpinaku. Polałam rybę sosem i posypałam startym żółtym serem. Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 190 °C na 10 minut.
Na powierzchni wytworzyła się rumiana powłoczka z zapieczonego sera.
Rybę ułożyłam na półmiski. Bardzo pięknie wyglądała, ale zapach pomieszany pieczoną rybą, szpinakiem i zapieczonym serem nie pozwalał długo czekać na skonsumowanie tego pysznego dania.
Polecam serdecznie łososia upieczonego w ten właśnie sposób.