ZUS żąda zwrotu zasiłków od tysięcy kobiet. Niektóre muszą oddać nawet 20 tys. zł!

Justyna
Biznes i finanse
11.12.2025 18:56
ZUS żąda zwrotu zasiłków od tysięcy kobiet. Niektóre muszą oddać nawet 20 tys. zł!

Coraz więcej kobiet otrzymuje z ZUS wezwania do zwrotu świadczeń wypłaconych nawet kilkanaście lat temu. Chodzi głównie o zasiłki macierzyńskie i chorobowe, które zostały wypłacone legalnie, na podstawie wcześniejszych zgłoszeń. Teraz ZUS zmienia zdanie i żąda pieniędzy z powrotem – często z odsetkami sięgającymi kilku tysięcy złotych.

Cofanie decyzji po latach? ZUS zmienia interpretację przepisów

Kobiety, które prowadziły działalność gospodarczą i podnosiły podstawę składek przed urodzeniem dziecka, mogły liczyć na wyższy zasiłek. Przez wiele lat ZUS nie miał zastrzeżeń – świadczenia były przyznawane bez problemu. Teraz jednak instytucja cofa tytuł do ubezpieczenia społecznego, ale tylko za okres pobierania zasiłku.

W efekcie – mimo że kobiety działały zgodnie z prawem – muszą oddać całe otrzymane kwoty. W wielu przypadkach to od 10 do 20 tys. zł, a nawet więcej, jeśli doliczyć naliczone odsetki.

Zmiany po 2021 roku: nowe przepisy, nowe kontrole

ZUS opiera swoje decyzje na nowelizacji ustawy systemowej z 2021 roku, która – według interpretacji urzędników – umożliwia dochodzenie roszczeń bez ograniczenia czasowego. To oznacza, że nawet jeśli zasiłek był wypłacony 10 czy 15 lat temu, ZUS może teraz żądać jego zwrotu.

Eksperci prawa ubezpieczeń społecznych alarmują: zmiana interpretacji przepisów po latach to poważny problem. Osoby, które działały zgodnie z obowiązującym prawem, teraz są narażone na nieprzewidywalne koszty i stres.

Przedsiębiorcze kobiety w pułapce

Na celowniku ZUS znalazły się kobiety prowadzące jednoosobowe działalności gospodarcze. To właśnie one, chcąc zapewnić sobie stabilność finansową w czasie macierzyństwa, często decydowały się na legalne zwiększenie podstawy składek.

Teraz wiele z nich dostaje wezwania do zapłaty. Chociaż przez lata opłacały składki i działały zgodnie z prawem, ZUS uznaje, że świadczenia zostały pobrane „nienależnie”.

Odwołania, odsetki i wieloletnie spory

Odzyskiwane przez ZUS kwoty to nie tylko zwrot samego świadczenia, ale również naliczone odsetki, które nierzadko przekraczają kilka tysięcy złotych. Kobiety zmuszone są do:

  • składania odwołań,

  • korzystania z pomocy prawnej,

  • stawiania się na rozprawach w sądzie.

W wielu przypadkach wezwania przychodzą po kilkunastu latach, co stanowi ogromne obciążenie psychiczne i finansowe dla rodzin.

ZUS tłumaczy: dbamy o fundusz publiczny

ZUS broni swojej decyzji, podkreślając, że jego zadaniem jest ochrona Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Rzecznik ZUS przypomina, że:

  • rocznie wypłacane jest ponad 18 miliardów złotych na zasiłki chorobowe,

  • oraz około 10 miliardów złotych na zasiłki macierzyńskie.

Instytucja twierdzi, że działania kontrolne są konieczne, aby wykrywać przypadki nadużyć i zapewnić sprawiedliwy podział środków. Krytycy tych działań wskazują jednak, że kontrola cofająca się o kilkanaście lat niszczy zaufanie obywateli do państwa.

Biurokracja, chaos i podwójne wymagania

To nie pierwszy raz, gdy działania ZUS wobec kobiet budzą kontrowersje. Jak pokazują relacje poszkodowanych przedstawione w reportażu OKO.press , procedury w instytucji bywają nielogiczne i zbyt rozbudowane.

🧍‍♀️ Przykład Anny:

Po zakończeniu urlopu macierzyńskiego złożyła wniosek o świadczenie rodzicielskie. ZUS kilkukrotnie prosił o te same dokumenty, mimo że były już w systemie.

🧍‍♀️ Przykład Marty:

Otrzymała wezwanie do dostarczenia dodatkowych zaświadczeń lekarskich, których formalnie nie wymagano. Odwiedziła kilka placówek, tylko po to, by zebrać dane, które ZUS już posiadał.

W praktyce oznacza to:

  • wielotygodniowe oczekiwanie na decyzję,

  • stres,

  • dodatkowe koszty i czas stracony na uzupełnianie formalności.

Problem nie jest nowy, ale teraz nabrał skali

Temat ten był już poruszany przez media, m.in. przez OKO.press i „Dziennik Gazeta Prawna” . Opisywane przypadki pokazują, że kobiety korzystające ze świadczeń ZUS muszą liczyć się z ryzykiem długotrwałej kontroli, nawet jeśli wszystkie formalności zostały załatwione zgodnie z przepisami.

Teraz jednak, w świetle nowelizacji z 2021 roku, skala problemu gwałtownie rośnie. Coraz więcej kobiet trafia do kancelarii prawnych z pytaniami: „Czy naprawdę muszę oddać te pieniądze?”, „Dlaczego teraz, po tylu latach?”.

Kluczowe Punkty
  • ZUS cofa decyzje sprzed nawet 15 lat i żąda zwrotu zasiłków macierzyńskich oraz chorobowych
  • Podstawą jest nowelizacja ustawy z 2021 r., interpretowana jako brak przedawnienia roszczeń
  • Najbardziej poszkodowane są kobiety-przedsiębiorczynie, które legalnie podwyższały podstawę składek
  • Zwroty obejmują nie tylko świadczenia, lecz także odsetki sięgające tysięcy złotych
  • Poszkodowane muszą przechodzić żmudne odwołania i procesy sądowe
  • ZUS tłumaczy działania ochroną Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
  • Eksperci ostrzegają przed utraconym zaufaniem obywateli i chaosem prawnym
Zostań z nami