Polacy zapłacili za ten wyjazd? Kosztowna podróż Szymona Hołowni do USA!

Justyna
Biznes i finanse
31.10.2025 19:47
Polacy zapłacili za ten wyjazd? Kosztowna podróż Szymona Hołowni do USA!

źródło: Autorstwa Tomasz Kaczor - Za zgodą Fundacji Polska od Nowa, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=132544868

Czy wyjazd do Stanów Zjednoczonych był zwykłą delegacją czy może elementem osobistej kampanii o stanowisko w ONZ? Nowe informacje o kosztach podróży marszałka Sejmu Szymona Hołowni rozgrzewają opinię publiczną.

Oficjalna wizyta, nieoficjalne ambicje?

Na początku października 2025 roku Szymon Hołownia odwiedził Stany Zjednoczone. Zgodnie z oficjalnym komunikatem Sejmu, celem wizyty były spotkania z Polonią w Nowym Jorku oraz udział w 88. Paradzie Pułaskiego.

Jednak to nie jedyne punkty programu. Podczas pobytu Hołownia spotkał się z kluczowymi postaciami Organizacji Narodów Zjednoczonych, w tym z:

  • Sekretarzem Generalnym ONZ António Guterresem

  • Przewodniczącą Zgromadzenia Ogólnego Annaleną Baerbock

W kuluarach mówi się, że marszałek zabiegał o stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR). Choć nie znalazło to potwierdzenia w oficjalnych dokumentach, informacje te pojawiły się w kilku niezależnych źródłach.

Sejm ujawnia koszty: bilety, diety, ubezpieczenie

Na prośbę dziennikarzy, Kancelaria Sejmu podała szczegółowe dane dotyczące kosztów wyjazdu Hołowni. W zestawieniu znalazły się trzy kategorie:

  • Bilety lotnicze: 123 747,14 zł

  • Diety: 2 340,75 zł

  • Ubezpieczenie: 200 zł

➡️ Łącznie: ponad 126 tys. złotych, a to jeszcze nie wszystko. Sejm zaznaczył, że nie zakończono rozliczeń kosztów zakwaterowania, które były organizowane przy współpracy z placówkami dyplomatycznymi.

Kto za to zapłacił?

Koszty wizyty zostały pokryte z budżetu Kancelarii Sejmu, co oznacza, że finansowanie pochodziło ze środków publicznych – czyli pieniędzy podatników. Urzędnicy tłumaczą, że był to standardowy wyjazd w ramach obowiązków marszałka Sejmu, analogiczny do innych delegacji.

Nie wszystkim jednak takie wyjaśnienie wystarcza. W przestrzeni medialnej pojawiają się pytania o rzeczywisty cel wizyty i to, czy podatnicy powinni finansować wyjazdy, które mogą służyć osobistym ambicjom politycznym.

Cel: ONZ albo ambasada w USA?

Nie jest tajemnicą, że Szymon Hołownia rozważa odejście z polskiej polityki. Zgodnie z umową koalicyjną, ma on ustąpić ze stanowiska marszałka Sejmu w połowie listopada 2025 roku. Jego miejsce zajmie prawdopodobnie Włodzimierz Czarzasty z Nowej Lewicy.

Dalsze plany? Według medialnych przecieków Hołownia liczy na objęcie stanowiska w strukturach ONZ. Jeśli nie uda mu się zdobyć funkcji Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców, rozważany jest jego awans na ambasadora Polski w USA – rzekomo z poparciem części rządu i prezydenta Karola Nawrockiego.

Co myślą o tym Polacy?

Z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla "Faktu" wynika, że społeczne poparcie dla dalszej kariery Hołowni jest ograniczone:

  • 57% respondentów uważa, że Hołownia powinien odejść z polityki

  • 8% wciąż widzi go jako marszałka Sejmu

  • Tylko 2% popiera jego kandydaturę na Wysokiego Komisarza ONZ

To jasny sygnał, że większość Polaków nie ufa kierunkowi, w jakim zmierza lider Polski 2050.

Polityka czy autopromocja?

Choć podróż miała status oficjalnej delegacji, wiele wskazuje na to, że mogła służyć również celom związanym z przyszłością zawodową Hołowni poza Polską. Pytanie brzmi: czy powinna być finansowana z publicznych pieniędzy?

Koszty wizyty, brak pełnej transparentności i widoczne ambicje polityka sprawiają, że sprawa wciąż budzi kontrowersje. Czas pokaże, czy była to inwestycja w pozycję Polski na arenie międzynarodowej, czy tylko drogie pożegnanie z krajową polityką.

Kluczowe Punkty
  • Delegacja do USA marszałka Sejmu Szymona Hołowni kosztowała ponad 126 tys. zł, bez uwzględnienia noclegów.
  • Oficjalnym celem były spotkania z Polonią i udział w Paradzie Pułaskiego, lecz odbyły się też rozmowy w ONZ.
  • Nieoficjalnie Hołownia miał zabiegać o stanowisko Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców lub urząd ambasadora RP w USA.
  • Wydatki pokryto z budżetu Kancelarii Sejmu, co budzi pytania o wykorzystanie pieniędzy publicznych.
  • Sondaż IBRiS pokazuje, że 57 % Polaków chce odejścia Hołowni z polityki, a tylko 2 % popiera jego kandydaturę w ONZ.
  • Brak pełnej transparentności i potencjalne ambicje osobiste polityka powodują kontrowersje wokół wyjazdu.
Zostań z nami