To miasto pozwoli pochować się z pupilem? Historyczny zwrot w prawie!

Justyna
Prawo
05.10.2025 18:53
To miasto pozwoli pochować się z pupilem? Historyczny zwrot w prawie!

Czy można zostać pochowanym razem ze swoim ukochanym psem lub kotem? W niemieckiej Bremie właśnie stało się to możliwe. Nowe przepisy zmieniają zasady pochówku w sposób, który może zaskoczyć wielu.

Od 4 października 2025 roku w Bremie, jednym z landów na północy Niemiec, weszło w życie przełomowe prawo, które umożliwia wspólny pochówek człowieka i jego zwierzęcia domowego. Decyzja władz spotkała się z dużym zainteresowaniem, a także szerokim poparciem społecznym i eksperckim.

Nowe przepisy – co się zmieniło?

Zgodnie z nowym prawem, cmentarze w Bremie mogą teraz wyznaczać specjalne strefy, w których dopuszczalny jest pochówek zmarłego człowieka razem z urną zawierającą prochy jego pupila. Warunek? Zwierzę — czy to pies, kot, czy inne domowe — musi być uprzednio skremowane.

Taka forma pochówku dotąd była w Niemczech bardzo ograniczona, a w wielu krajach związkowych wręcz niedozwolona. Brema dołącza więc do grona pionierów, tuż obok Hamburga, który podobne rozwiązania wprowadził już w 2020 roku.

Zwierzę jako członek rodziny

Pomysł wspólnego pochówku z pupilem nie jest przypadkowy. Jak wyjaśnia Rainer Hagencord, dyrektor Instytutu Teologicznej Zoologii w Münster, dla wielu ludzi ich zwierzęta to nie tylko towarzysze codzienności, ale wręcz pełnoprawni członkowie rodziny.

„Wspólna żałoba to coś naturalnego. Coraz więcej osób chce być ze swoim pupilem nie tylko za życia, ale i po śmierci” – podkreśla Hagencord.

Wskazuje również, że w przeszłości — choćby za czasów Fryderyka Wielkiego (XVIII w.) — pochówki ludzi ze zwierzętami były społecznie akceptowane, a nawet oczywiste. Wierzono, że zwierzęta towarzyszą właścicielowi także w "życiu po życiu".

Praktyczne i symboliczne znaczenie

Nowe przepisy to odpowiedź na zmieniające się potrzeby społeczne. Szczególnie w miastach obserwuje się rosnącą liczbę osób, które nie zakładają rodziny, ale nawiązują głębokie więzi ze swoimi pupilami. Dla takich osób perspektywa wspólnego grobu to wyraz miłości, lojalności i więzi, która trwa nawet po śmierci.

Rozwiązanie wprowadzone w Bremie ma więc nie tylko wymiar praktyczny, ale i głęboko symboliczny. To także wyraźny sygnał, że prawo może — i powinno — nadążać za zmianami kulturowymi i społecznymi.

Co z resztą Niemiec?

Choć Brema i Hamburg już otworzyły drzwi do wspólnych pochówków ludzi i zwierząt, większość landów wciąż takich przepisów nie posiada. W innych częściach kraju praktyka ta jest możliwa jedynie w wyjątkowych przypadkach, a najczęściej w ogóle nielegalna.

Czy więc przykład Bremy okaże się przełomem na skalę ogólnokrajową? Trudno powiedzieć. Ale jedno jest pewne: temat budzi coraz większe emocje i z pewnością nie zniknie z debaty publicznej.

A jak wygląda sytuacja w Polsce?

W Polsce obecnie nie ma przepisów, które pozwalałyby na wspólny pochówek człowieka i zwierzęcia w jednej mogile na cmentarzu komunalnym czy wyznaniowym. Prawo rozdziela pochówki ludzkie od zwierzęcych, a kremacja i grzebanie zwierząt odbywa się wyłącznie na specjalistycznych cmentarzach dla zwierząt, które funkcjonują głównie w dużych miastach.

Co więcej, polskie prawo cmentarne (ustawa z 1959 roku, wciąż obowiązująca) nie przewiduje możliwości składania urny z prochami zwierzęcia do grobu osoby zmarłej. Takie działania mogłyby zostać potraktowane jako naruszenie przepisów sanitarnych lub zakłócenie porządku cmentarnego.

Mimo to, temat wzbudza zainteresowanie także w Polsce – coraz więcej osób deklaruje chęć spoczynku u boku ukochanego pupila. Pojawiają się również inicjatywy społeczne i głosy, że prawo powinno ewoluować wraz z wartościami współczesnego społeczeństwa.

Kluczowe Punkty
  • Brema wprowadziła od 4 października 2025 r. prawo umożliwiające wspólny pochówek człowieka i jego zwierzęcia domowego.
  • Warunkiem jest wcześniejsza kremacja pupila i złożenie jego prochów w urnie obok właściciela.
  • Brema dołącza do Hamburga, który podobne regulacje przyjął w 2020 r., stając się pionierem w Niemczech.
  • Eksperci, m.in. Rainer Hagencord, podkreślają, że zwierzęta są postrzegane jako członkowie rodziny, a wspólny grób zaspokaja potrzebę emocjonalnej bliskości.
  • Przepisy odpowiadają na zmieniające się normy społeczne, zwłaszcza wśród osób żyjących samotnie, dla których zwierzęta są najbliższymi towarzyszami.
  • Większość landów nadal nie dopuszcza takich pochówków, więc decyzja Bremy może stać się punktem zwrotnym w ogólnoniemieckiej debacie.
Zostań z nami