„Byliśmy razem od liceum – a teraz zdradził mnie z koleżanką z uczelni” – pisze Marta [LIST]

Justyna
Listy do redakcji
05.09.2025 15:53
„Byliśmy razem od liceum – a teraz zdradził mnie z koleżanką z uczelni” – pisze Marta [LIST]

Droga Redakcjo,

znamy się od pierwszej klasy liceum. Mieliśmy po szesnaście lat, gdy się poznaliśmy. Najpierw przyjaźń, potem pierwsze wyznania, wspólne wagary, wakacje, trzymanie się za ręce w autobusie. Pierwsze zakochanie, pierwszy raz, pierwszy poważny związek. Wszyscy mówili: „wy to przetrwacie wszystko”. Też tak myślałam.

Dostaliśmy się na inne uczelnie, ale blisko – więc zostało nam wspólne mieszkanie. Planowaliśmy przyszłość. Mówiliśmy o ślubie, kredycie, nawet o imionach dla dzieci. Mimo że życie się zmieniało – my byliśmy stałym punktem.

Aż do niedawna.

Pewnego dnia zostawił otwarty laptop. Nie szukałam niczego. Po prostu zobaczyłam. Otwarte okno czatu, jego rozmowy z koleżanką z uczelni. Flirt, aluzje, wspomnienia wieczoru, o którym – jak się domyślam – nie miałam wiedzieć. Wszystko wskazywało na to, że mnie zdradził.

Kiedy go zapytałam, nie zaprzeczył. Powiedział tylko: „Nie wiem, co mi odbiło. To nie miało znaczenia.”

„Nie miało znaczenia”? Jak coś, co niszczy kilka lat wspólnego życia, może „nie mieć znaczenia”?

Od tej pory wszystko się rozpadło. Nie mogę patrzeć na zdjęcia z liceum. Na wspólne książki. Na ścianę z naszymi biletami z koncertów. Czuję się, jakby ktoś wyrwał mi kawałek przeszłości i spalił go na moich oczach.

Nie wiem, co teraz. Czy on naprawdę był dla mnie, czy tylko był... bo był? Czy taka zdrada przekreśla wszystko?

Z poważaniem,

Marta

Odpowiedź redakcji

Droga Marto,

Twój list jest przejmujący – bo nie opisujesz tylko zdrady. Opisujesz stratę całej wspólnej historii. A to boli najbardziej. Bo gdy ktoś łamie zaufanie po roku – boli. Ale gdy łamie je po siedmiu latach wspólnego dorastania – zostaje pustka, której nie da się łatwo wypełnić.

Zdrada po latach – to nie tylko koniec relacji, to koniec wspólnych fundamentów

Zbudowaliście coś, co miało przetrwać. Wspomnienia, rytuały, zwyczaje – to wszystko łączyło Was nie tylko jako parę, ale jako ludzi, którzy kształtowali się razem. Dlatego ta zdrada nie tylko rani – ona łamie poczucie bezpieczeństwa, zakorzenione jeszcze w młodości.

„Kiedy zdradza ktoś, z kim uczyłeś się życia – to jakby ktoś cofnął Twoją tożsamość.”

„To nie miało znaczenia” – czy to możliwe?

Wiele osób zdradzających tak właśnie mówi – próbując zminimalizować swój czyn i uchronić resztki relacji. Ale Ty masz prawo powiedzieć: „Dla mnie miało. I to wystarczy.”

Bo nieważne, jak długo byliście razem – każdy ma prawo oczekiwać wierności, lojalności i uczciwości.

Czy można coś jeszcze odbudować?

Odpowiedź jest trudna, ale szczera: można – tylko jeśli oboje tego naprawdę chcecie. Ale nie z rozpędu, nie z przyzwyczajenia, nie z lęku przed samotnością. Z potrzeby bliskości, rozmowy i uczciwej refleksji.

Zastanów się:

  • Czy on naprawdę zrozumiał, co zrobił?

  • Czy Ty czujesz, że potrafisz jeszcze spojrzeć na niego jak dawniej?

  • Czy Twoje łzy są smutkiem po utracie – czy ulgą, że zobaczyłaś prawdę?

Co możesz zrobić teraz?

  1. Nie musisz nic decydować od razu. Daj sobie czas. Emocje po zdradzie to jak fala – uderza, cofa się, znów wraca.

  2. Odzyskaj siebie. Przypomnij sobie, kim byłaś nie tylko z nim, ale i bez niego.

  3. Rozmawiaj z bliskimi. Wspólne relacje z przeszłości mogą być pułapką, ale też wsparciem. Nie musisz udawać, że wszystko jest w porządku.

Pamiętaj

To, że byliście razem długo, nie zobowiązuje Cię do dalszego trwania, jeśli czujesz się zdradzona. Czasem odejście to nie ucieczka. To decyzja o tym, że zasługujesz na coś więcej.

Z serdecznością i wsparciem,

Redakcja

Drogie Czytelniczki i Czytelnicy, jeśli borykacie się z podobnymi dylematami lub innymi problemami, które chcielibyście podzielić się z nami, zachęcamy do napisania na adres [email protected]. Gwarantujemy pełną anonimowość i dyskrecję. Pamiętajcie, że dzielenie się swoimi uczuciami i doświadczeniami może być pierwszym krokiem do znalezienia odpowiedzi i wsparcia. Jesteśmy tu dla Was, by słuchać, doradzać i inspirować.

Kluczowe Punkty
  • List opisuje zdradę po siedmiu latach związku, który zaczął się w liceum.
  • Marta czuje rozpad wspólnej historii i utratę poczucia bezpieczeństwa.
  • Partner tłumaczy zdradę słowami „to nie miało znaczenia”, co pogłębia jej ból.
  • Redakcja podkreśla wagę zaufania i lojalności oraz stawia pytania o możliwość odbudowy relacji.
  • Porady obejmują czas na emocje, odzyskanie siebie i rozmowę z bliskimi, bez presji natychmiastowej decyzji.
Zostań z nami