Przepis
Składniki (na 4-5 porcji):
- 0,5 kg szynki wieprzowej
- 450 g mrożonki meksykańskiej z Tesco
- 200 g ryżu jaśminowego
- 2 średnie pętka kiełbasy
- 2 plasterki wędzonego boczku
- puszka cieciorki
- biała część pora
- 3 listki laurowe
- 3 kulki ziela angielskiego
- 200 ml mleczka kokosowego (opcjonalnie)
- 2-3 łyżki oleju rzepakowego
- przyprawa gruboziarnista do steków
- sól i pieprz do smaku
Szynkę pokroiłam w drobną kostkę, oprószyłam przyprawą do steków i obsmażyłam na teflonie na oleju rzepakowym. Dodałam listki laurowe i ziele angielskie, podlałam wodą i dusiłam do miękkości (ok. 1,5 godziny).
Pod koniec duszenia szynki przygotowałam pozostałe składniki. Kiełbasę pokrojoną w kostkę oraz boczek pokrojony w cienkie paseczki podsmażyłam bez dodatku oleju, dodałam pokrojonego pora i wszystko razem chwilę smażyłam. Dodałam mieszankę meksykańską (była już doprawiona), wszystko razem chwilę poddusiłam. Na koniec dodałam ryż, podlałam wodą i dusiłam pod przykryciem do miękkości ryżu- od czasu do czasu należy całość zamieszać i ewentualnie dodać wody. W ostatnim etapie dodałam szynkę wraz z sosem z duszenia oraz wcześniej przepłukaną cieciorkę z puszki. Wszystko razem chwilę podgrzałam, by smaki się "przegryzły". Na koniec doprawiłam tylko solą, a gdy potrawa okazała się dość pikantna postanowiłam ją nieco złagodzić mleczkiem kokosowym.
Wyszedł smaczny mięsny obiad, nie wymagający zbyt dużego wysiłku, co w moim obecnym przed-porodowym stanie ma dość duże znaczenie:)