Joanna Kołaczkowska nie żyje. Ukochana artystka kabaretowa, która przez lata rozbawiała Polaków do łez, odeszła w nocy z 16 na 17 lipca. Miała 59 lat. Teraz ujawniono szczegóły jej pogrzebu – data, miejsce i forma uroczystości zostały przekazane zgodnie z jej ostatnią wolą.
Ceremonia pogrzebowa – 28 lipca w Warszawie
Ostatnie pożegnanie Joanny Kołaczkowskiej odbędzie się w poniedziałek 28 lipca 2025 roku. Uroczystości rozpoczną się o godzinie 11:00 w kościele Karola Boromeusza, znajdującym się na warszawskich Powązkach (ul. Powązkowska 14). Następnie, o 12:30, przewidziana jest ceremonia świecka w sali „Powązki Wojskowe”.
Po jej zakończeniu, artystka zostanie pochowana na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach – miejscu spoczynku wielu wybitnych postaci polskiej kultury.
Bez kwiatów i wieńców – prośba zmarłej
Zgodnie z ostatnią wolą artystki, uczestnicy ceremonii proszeni są, by nie przynosili kwiatów ani wieńców. Joanna Kołaczkowska poprosiła, by zamiast tego wesprzeć działalność Fundacji Avalon, pomagającej osobom chorym i z niepełnosprawnościami.
Na miejscu będzie dostępna puszka z kodem QR, umożliwiająca szybkie dokonanie przelewu.
Rodzina apeluje: „Prosimy bez kondolencji”
Rodzina Joanny przekazała jeszcze jeden ważny komunikat – prosi, aby podczas pogrzebu nie składać kondolencji. Ich wdzięczność wobec obecności wszystkich uczestników wyrażona została jasno:
„Wasza obecność i dobre myśli to najcenniejsze, co możecie nam dać w tym czasie”.
Śmierć po walce z chorobą nowotworową
Joanna Kołaczkowska zmarła po długiej walce z chorobą. W kwietniu członkowie Kabaretu Hrabi, z którym była związana od 2002 roku, poinformowali, że zmaga się z nowotworem mózgu. Pomimo leczenia i nadziei na poprawę, stan artystki się pogarszał.
W pożegnalnym wpisie kabaretu czytamy:
„Walczyła dzielnie, z godnością, z nadzieją. My razem z Nią. Niestety – cud nie nastąpił”.
Jak podkreślili jej przyjaciele, odeszła spokojnie, bez bólu, wśród ukochanych osób.
Kołaczkowska – mistrzyni sceny i dusza kabaretu
Joanna Kołaczkowska rozpoczęła swoją przygodę ze sceną w latach 80. Występowała w kabarecie Drugi Garnitur, później w Potem, a największą popularność przyniósł jej udział w Kabarecie Hrabi, który współtworzyła od ponad dwóch dekad.
Była również założycielką wytwórni filmowej A’Yoy, a na dużym ekranie można ją było zobaczyć w filmach:
-
„Robin Hood – czwarta strzała” (1997),
-
„Baśń o ludziach stąd” (2003),
-
„Nakręceni” (2002).
Jej wyjątkowy talent sceniczny mogli podziwiać także widzowie Teatru Polonia i Teatru Dramatycznego w Warszawie, gdzie występowała m.in. w spektaklach: „Dżdżownice wychodzą na asfalt”, „Kobieta z widokiem na taras”, „Smuteczek, czyli ostatni naiwni”.
„Zostawiła ogromną wyrwę” – poruszające słowa Kabaretu Hrabi
Członkowie Kabaretu Hrabi nie kryli emocji, żegnając Joannę w mediach społecznościowych. Ich wpis poruszył tysiące internautów:
„Zostawiła po sobie ogromną wyrwę, której niczym nie da się zapełnić. Jej obecność – darem. Jej talent – zjawiskiem. Jej odejście – stratą nie do ogarnięcia”.
Dodali także słowa, które mocno zapadły w pamięć fanów:
„Wierzymy, że gdziekolwiek teraz jesteś – roześmiana, jasna, wolna – niesiesz innym swój śmiech, tak jak nam niosłaś nadzieję i radość, nawet w najciemniejsze dni”.