W wielu niemieckich miastach i mniejszych miejscowościach dochodzi do niecodziennych sytuacji. Lokalne władze odwołują imprezy, zamykają szkoły i przedszkola, a mieszkańcy są proszeni o ograniczenie kontaktu z naturą. Za tym wszystkim stoi zjawisko, które nasila się z roku na rok – i choć wygląda niegroźnie, może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia. Sprawdź, co warto wiedzieć i jak się chronić.
Masowa inwazja niebezpiecznych owadów
Masowe pojawienie się gąsienic nocnego motyla w Niemczech wywołało alarm wśród mieszkańców, szkół i lokalnych władz. Korowódka dębówka, bo o niej mowa, stanowi realne zagrożenie dla zdrowia ludzi oraz zwierząt.
Eksperci wskazują, że jej ekspansja to efekt zmian klimatycznych, które sprzyjają wzrostowi populacji tego inwazyjnego gatunku.
Ich włoski mogą być poważnym zagrożeniem
Choć dorosłe osobniki tego motyla są niegroźne, gąsienice wyposażone w tysiące mikroskopijnych włosków mogą być poważnym zagrożeniem. Włoski te zawierają drażniące białka i toksyczne substancje, które wywołują silne reakcje alergiczne, wysypki, a nawet problemy z układem oddechowym.
W warunkach zagrożenia gąsienice potrafią „wystrzelić” włoski w powietrze. Te mikroskopijne igły mogą przemieszczać się z wiatrem nawet na kilka kilometrów, co czyni je trudnymi do uniknięcia, zwłaszcza w otwartym terenie.
Zamknięto przedszkola
W ostatnich tygodniach niemieckie służby otrzymują coraz więcej zgłoszeń o obecności owadów w przestrzeni publicznej. W Aalen zamknięto teren przedszkola.
Odwołano imprezy plenerowe
w Berlinie-Wilmersdorf odwołano Dzień Sąsiedztwa, a w Auenwald-Hohnweiler czasowo wyłączono z ruchu drogę prowadzącą do szkoły.
Mieszkańcy skarżą się na piekące wysypki
Do niepokojących zdarzeń dochodziło m.in. po meczu lokalnej drużyny w Aalen, gdzie zawodnicy i kibice uskarżali się na piekące wysypki.
Jest apel o zamykanie okien
W niektórych regionach mieszkańcy muszą zamykać okna i rezygnować z aktywności na świeżym powietrzu.
Takie działania są konieczne, ponieważ nawet krótkotrwały kontakt z włoskami może prowadzić do poważnych objawów – od swędzącej wysypki po ataki astmy. Zalecenia lekarzy są jednoznaczne: unikać kontaktu, a w razie ekspozycji – natychmiast zmyć włoski ze skóry i udać się do specjalisty.
Gąsienica niepozorna, ale bardzo niebezpieczna
Warto zapamiętać: jedna larwa posiada nawet 60 tys. trujących włosków, które są praktycznie niewidoczne gołym okiem, ale ich działanie może być odczuwalne przez wiele dni. Co więcej, włoski te mogą się łamać, unosząc się w powietrzu, co zwiększa zasięg oddziaływania nawet bez kontaktu z samą gąsienicą.
Objawy po kontakcie z korowódką dębówką
Kontakt z włoskami gąsienic korowódki dębówki może prowadzić do szybkiego wystąpienia niepokojących reakcji organizmu – zarówno u dzieci, jak i dorosłych. Do najczęstszych objawów należą:
-
Intensywna wysypka, swędzenie i zaczerwienienie skóry, najczęściej w miejscach odsłoniętych,
-
Podrażnienie oczu – łzawienie, pieczenie, a w skrajnych przypadkach nawet tymczasowe pogorszenie widzenia,
-
Reakcje alergiczne, w tym kaszel, duszności, a nawet ataki astmy, szczególnie u osób z już istniejącymi problemami z układem oddechowym,
-
Ogólne objawy zatrucia, takie jak zawroty głowy, gorączka, osłabienie organizmu czy nudności.
W niektórych przypadkach symptomy pojawiają się dopiero po kilku godzinach od ekspozycji, dlatego tak ważne jest obserwowanie swojego samopoczucia po pobycie w rejonach zagrożonych obecnością tych gąsienic. Specjaliści zalecają jak najszybsze zmycie włosków ze skóry wodą (bez pocierania!) oraz kontakt z lekarzem, jeśli pojawią się objawy ogólnoustrojowe lub reakcja alergiczna.
Zmiany klimatyczne sprzyjają ekspansji
Według specjalistów z Niemieckiego Instytutu Ekologii za nasileniem zjawiska stoi globalne ocieplenie i zaburzenia równowagi ekosystemów. Wyższe temperatury, łagodniejsze zimy oraz intensywne zjawiska pogodowe sprzyjają szybkiemu rozwojowi szkodników takich jak korowódka.
W Polsce też może dojść do takiej inwazji
w Polsce również może dojść do inwazji korowódki dębówki, a w niektórych rejonach kraju już odnotowano jej obecność. Ten gatunek nocnego motyla preferuje ciepły i suchy klimat, a więc warunki, które stają się coraz częstsze także w naszym regionie na skutek postępujących zmian klimatycznych.
Z raportów Lasów Państwowych oraz doniesień regionalnych nadleśnictw wynika, że korowódka dębówka występowała już w przeszłości m.in. w województwach:
- mazowieckim,
- lubuskim,
- dolnośląskim
- wielkopolskim,
choć na mniejszą skalę niż obecnie w Niemczech. Wzrost średnich temperatur i łagodne zimy sprzyjają przetrwaniu larw i masowemu rozmnażaniu się gąsienic w sezonie wiosennym.
Eksperci nie wykluczają, że Polska stanie w najbliższych latach przed podobnym wyzwaniem, co nasi zachodni sąsiedzi. Dlatego już teraz warto edukować społeczeństwo i wprowadzać działania prewencyjne w lasach i terenach rekreacyjnych, aby zminimalizować ryzyko ekspozycji na toksyczne włoski owada.
źródło: Frankfurter Rundschau