W Polsce znów zrobiło się głośno o jednej z najbardziej intrygujących zagadek XX wieku. Pewien zespół poszukiwaczy twierdzi, że jest bliżej rozwiązania sprawy, która od lat rozpala wyobraźnię historyków i miłośników tajemnic. Temat powrócił z nową siłą – i wygląda na to, że to dopiero początek.
Twierdzą, że znaleźli "złoty pociąg"
Legenda o "złotym pociągu" znów rozbudza emocje wśród miłośników historii i eksploracji. Grupa poszukiwaczy ogłosiła, że zlokalizowała podziemny tunel oraz trzy wagony, które mogą być częścią słynnego składu z czasów II wojny światowej. Co ważne, już uzyskali pierwszą zgodę na rozpoczęcie badań. To może być przełom w wieloletnich poszukiwaniach.
"Szanowni Państwo! Jako zespół "Złoty Pociąg 2025" założyliśmy sobie jeden cel! Dotarcie do prawdy historycznej! Nie do sławy, do pieniędzy, czy zaszczytów - to tylko tło tej całej historii. Najważniejsza jest tutaj prawda, prawda o działalności III Rzeszy na tych terenach, skali ich zbrodni i nieludzkiego wykorzystania siły roboczej więźniów. Odnalezienie tego tunelu i trzech wagonów jest początkiem odkrywania tych mrocznych kart historii Dolnego Śląska. Piszemy te zdania nie w trybie przypuszczającym, tylko w trybie oznajmującym, nie mamy wątpliwości co odnaleźliśmy. My swoje badania wykonaliśmy i wynik nie pozostawia wątpliwości. Pozostaje nam tylko wykonać badania potwierdzające, metodami, z którymi nikt już nie będzie mógł dyskutować. Zrobimy to, małymi krokami dojdziemy do tego co nieuchronne, bądźcie cierpliwi." - czytamy na profilu Złoty Pociąg 2025 na Facebooku.
Jest zgoda na poszukiwania
Zespół działający pod nazwą "Złoty Pociąg 2025" twierdzi, że odkrył miejsce o dużym potencjale historycznym. Lokalizacja znajduje się na terenie Nadleśnictwa Świdnica, co oznacza, że potrzebne były oficjalne pozwolenia, zanim jakiekolwiek działania mogły się rozpocząć.
Według opublikowanego przez nich oświadczenia:
Szanowni Państwo! Otrzymaliśmy w końcu długo oczekiwane pismo z oficjalną decyzją Lasów Państwowych dotyczącą naszego wniosku o udostępnienie terenu leśnego do przeprowadzenia poszukiwań.
Choć pozwolenie jest ograniczone, to daje zielone światło do wykonania pierwszego etapu poszukiwań.

Decyzja konserwatora zadecyduje o przyszłości
Obecnie zespół czeka jeszcze na zgodę od konserwatora zabytków. Dopiero po jej uzyskaniu możliwe będą bardziej zaawansowane działania.
Jeśli dokumentacja zostanie zatwierdzona, kolejne etapy badań mogą objąć głębsze odwierty lub skanowanie georadarem, co zwiększyłoby szanse na natrafienie na faktyczne pozostałości ukrytego składu.
Tylko punktowe kopanie
Teren objęty zgodą jest obszarem przyrodniczo chronionym, dlatego wszelkie prace muszą być prowadzone z zachowaniem ostrożności i ograniczeń.
Jak wyjaśnia Mariusz Wojciechowski, zastępca nadleśniczego:
-
badania będą prowadzone za pomocą wykrywaczy metalu,
-
dozwolone jest punktowe kopanie do głębokości 50 cm,
-
obszar wykopu nie może przekraczać 30 x 30 cm,
-
wykorzystane mogą być jedynie narzędzia ręczne, takie jak łopaty i saperki.
Eksploratorzy liczą, że jeśli wyniki będą obiecujące, uda im się uzyskać zgodę na kolejne etapy badań – w tym bardziej inwazyjne prace.
Czego szukają? Historia pełna domysłów
Legenda o "złotym pociągu" sięga końca II wojny światowej. Według historycznych przekazów, z Breslau (dzisiejszy Wrocław) miał wyruszyć opancerzony skład pełen kosztowności, dokumentów i dzieł sztuki. Pociąg miał zmierzać w stronę Wałbrzycha, ale... nigdy tam nie dotarł.
Najczęściej wskazywaną teorią jest to, że został ukryty w jednym z licznych tuneli w rejonie Gór Sowich, których budowa była związana z tajnym projektem "Riese".
Historia poszukiwań: od sensacji po rozczarowania
Choć wiele razy próbowano odnaleźć legendarny skład, żadne wcześniejsze poszukiwania nie przyniosły jednoznacznych dowodów. Największe zainteresowanie wzbudziła akcja z lat 2015–2017, która mimo dużego rozgłosu, zakończyła się fiaskiem.
Mimo to mit „złotego pociągu” nie przestaje inspirować. Obecna ekspedycja to kolejna próba rozwikłania jednej z największych zagadek Dolnego Śląska.
Złoty pociąg – legenda, która żyje
Niezależnie od tego, co odkryją poszukiwacze, jedno jest pewne – historia "złotego pociągu" wciąż przyciąga uwagę mediów i opinii publicznej. To fascynujące połączenie lokalnej historii, tajemnicy i nadziei na wielkie odkrycie.
Czy tym razem los okaże się łaskawszy? Czas pokaże, ale już teraz warto śledzić rozwój wydarzeń – być może jesteśmy świadkami początku czegoś naprawdę przełomowego.
