Na wschodniej Krecie trwa poważny kryzys wywołany gwałtownie rozprzestrzeniającym się pożarem, który od kilku dni pustoszy gminę Jerapetra i okoliczne miejscowości. Silny wiatr, wysoka temperatura i trudne warunki terenowe sprawiają, że opanowanie ognia jest wyjątkowo trudne. Sytuacja zmusiła władze do podjęcia masowych ewakuacji mieszkańców oraz turystów, a na miejscu działają liczne siły ratunkowe. Zagrożenie dotyczy nie tylko budynków i lasów, ale również zdrowia publicznego i funkcjonowania kluczowej infrastruktury.
Zacięta walka z pożarami na greckiej wyspie
Na wschodniej Krecie trwa zacięta walka z rozprzestrzeniającym się pożarem, który od środy pustoszy gminę Jerapetra. Ogień objął trudno dostępne, zalesione i pagórkowate tereny, a jego postęp utrudniają silne podmuchy wiatru osiągające nawet 8 stopni w skali Beauforta.
Wiatr przyspiesza rozprzestrzenianie ognia
Z żywiołem walczą setki służb ratunkowych, jednak warunki atmosferyczne nie są sprzymierzeńcem. Porywisty wiatr nie tylko podsyca ogień, ale także rozprzestrzenia go na coraz większym obszarze, sięgającym obecnie ponad 6 kilometrów długości. Widoczność w wielu miejscach spadła niemal do zera, a gęsty dym unosi się nad całą wschodnią częścią wyspy, tworząc zagrożenie nie tylko dla zdrowia, ale i bezpieczeństwa mieszkańców.
Masowe ewakuacje w regionie Ferma
Największym zagrożeniem objęta jest obecnie gmina Ferma, gdzie płomienie zbliżają się niebezpiecznie blisko do osiedli i obiektów wypoczynkowych. Władze rozpoczęły koordynowaną akcję ewakuacyjną, obejmującą hotele, apartamenty na wynajem oraz domy jednorodzinne.
Ogień zablokował drogę ucieczki
W rejonach takich jak Achlia, Ferma, Galini czy Koutsounari, alarmy przeciwpożarowe były aktywowane przez cały dzień. Niektóre osoby, którym ogień zablokował drogę ucieczki, musiały być ewakuowane drogą morską – lokalne służby zorganizowały transport łodziami z plaż do bezpiecznych rejonów.
Ponad 1500 osób ewakuowanych
Do tej pory około 1500 osób zostało ewakuowanych z zagrożonych terenów i przewiezionych w bezpieczne miejsce – głównie do miasta Jerapetra. Ponad 200 osób schroniło się w miejskiej hali sportowej, która została zaadaptowana jako tymczasowe centrum pobytu.
Zablokowane drogi i zamknięte trasy
Lokalna policja czasowo zamknęła główne drogi, w tym trasę w pobliżu miejscowości Agia Fotia. Mieszkańcy oraz przebywający w rejonie turyści otrzymali zalecenie ograniczenia przemieszczania się, głównie ze względu na niski poziom jakości powietrza, występowanie opadającego popiołu oraz ekstremalne temperatury.
Zniszczone domy i awarie infrastruktury
Według lokalnych mediów, w Agia Fotia spłonęły domy i obiekty przeznaczone na wynajem turystyczny. Część rejonów zmaga się z brakiem prądu, co dodatkowo utrudnia prowadzenie akcji ratunkowych. Co najmniej cztery osoby starsze zostały hospitalizowane z powodu problemów z oddychaniem wywołanych ekspozycją na dym.
Szpitale w stanie pełnej gotowości
Ze względu na rosnące zagrożenie, wszystkie placówki medyczne na Krecie zostały postawione w stan podwyższonej gotowości przez władze sanitarne Grecji. Ma to umożliwić szybką reakcję w przypadku wzrostu liczby poszkodowanych lub ewakuowanych wymagających opieki zdrowotnej.
Strażacy w nieustannej akcji
Na miejscu działa ponad 150 strażaków, wspieranych przez osiem wyspecjalizowanych zespołów ratunkowych i 38 pojazdów gaśniczych. W godzinach dziennych do akcji włączono również cztery śmigłowce, które wykonywały zrzuty wody do zmroku. Ciężki sprzęt i cysterny z wodą, udostępnione przez lokalne gminy, są niezbędnym wsparciem w walce z ogniem.
Trwa mobilizacja krajowa
Choć sytuacja wciąż się rozwija, greckie służby są w pełnej mobilizacji, a dodatkowe wsparcie z innych regionów kraju ma dotrzeć na Kretę w najbliższych godzinach. Ministerstwo Ochrony Ludności monitoruje sytuację na bieżąco, koordynując działania ratunkowe i logistykę ewakuacji.
źródło: reuters.com