Tegoroczna majówka może wyglądać inaczej niż zwykle. Wszystko przez niepokojąco niską wilgotność gleby i rosnące ryzyko pożarów lasów. Wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji, Wiesław Leśniakiewicz, poinformował, że w najbliższych dniach może zapaść decyzja o czasowym zakazie wstępu do lasów. Powód? Susza, która z każdym dniem pogłębia zagrożenie pożarowe.
🔥 Susza realnym zagrożeniem – możliwy zakaz wstępu do lasów
Choć zakaz wstępu do lasów kojarzy się głównie z okresem pandemii, teraz może wrócić z zupełnie innego powodu. Tym razem chodzi o bezpieczeństwo środowiska i ludzi – ekstremalnie sucha pogoda sprawia, że nawet niewielka iskra może wywołać pożar na ogromną skalę.
Instytuty badawcze, w tym Instytut Badawczy Leśnictwa, na bieżąco monitorują sytuację w lasach i oceniają poziom zagrożenia pożarowego. Skala zagrożenia określana jest od 0 do 3 – obecnie w wielu regionach notowane są najwyższe poziomy.
🌡️ Dramatyczna sytuacja w glebie
Specjaliści z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzegają: "Zima była sucha, a opady od grudnia niemal nie występowały" – gleba nie zdążyła nasycić się wilgocią, co teraz skutkuje skrajnym deficytem wodnym. Mimo krótkiego okresu mrozów w lutym, warunki były znacznie cieplejsze niż zazwyczaj.
Obecna sytuacja sprawia, że trawy, ściółka leśna i liście są wyjątkowo łatwopalne. Jeśli prognozy się nie poprawią, rząd może wprowadzić czasowy zakaz przebywania na terenach leśnych jeszcze przed majówką.
🚒 Pożary już się zaczęły – przykład Biebrzy
Nie trzeba długo szukać potwierdzenia dla zagrożeń – w Biebrzańskim Parku Narodowym doszło niedawno do dwóch dużych pożarów. Jeden z nich objął aż 450 hektarów, a drugi – blisko 90 ha. Mimo interwencji służb, dogaszanie trwało wiele dni, co pokazuje, jak trudne są warunki i jak szybko ogień może się rozprzestrzenić.
🛑 Zakaz zależny od pogody
Ostateczna decyzja ma zapaść w najbliższych dniach. Wiele będzie zależeć od tego, czy w międzyczasie pojawią się intensywniejsze opady deszczu. Jeśli nie – czasowe zamknięcie lasów na weekend majowy staje się bardzo prawdopodobne.
⚖️ Surowsze kary dla podpalaczy? Rząd szykuje zmiany w prawie
Wiceminister Leśniakiewicz poinformował również o planowanych zmianach przepisów, które miałyby pomóc w lepszym karaniu osób wywołujących pożary, zwłaszcza celowo.
Najwięcej uwagi skupiono na Kodeksie wykroczeń, który obecnie przewiduje zbyt łagodne sankcje za podpalenia. Resort chce zwiększyć ich wymiar, by skuteczniej odstraszać potencjalnych sprawców. Zmiany mają dotyczyć także niektórych przepisów Kodeksu karnego, gdzie kary są już wysokie, ale rzadko stosowane.
Zespół ekspertów pracuje nad konkretnymi propozycjami, które mają zostać przedstawione w najbliższym czasie.
🧭 Co to oznacza dla Polaków?
Jeśli zakaz zostanie wprowadzony:
-
nie będzie można wchodzić do lasów ani zorganizować tam ogniska czy grilla,
-
osoby łamiące zakaz mogą liczyć się z mandatami,
-
w niektórych regionach nadzór nad przestrzeganiem przepisów może zostać wzmocniony przez służby porządkowe.
Z kolei zmiany w przepisach mają ułatwić szybsze karanie sprawców pożarów, co w dłuższej perspektywie może zmniejszyć liczbę celowych podpaleń.
📌 Najważniejsze informacje w skrócie:
-
🔥 Rząd rozważa czasowy zakaz wstępu do lasów na majówkę z powodu suszy i ryzyka pożarowego.
-
🌡️ W Polsce występuje poważny deficyt wilgoci w glebie – zimą i wiosną brakowało opadów.
-
🏞️ W Biebrzańskim Parku Narodowym spłonęło łącznie ponad 500 hektarów w dwóch pożarach.
-
🕒 Decyzja o zakazie zostanie podjęta w ciągu kilku dni, zależnie od warunków pogodowych.
-
⚖️ Rząd planuje zmiany w przepisach, które mają zaostrzyć kary za podpalenia.
-
🚫 Zakaz wstępu do lasów może objąć cały kraj lub tylko najbardziej zagrożone regiony.
