Święta Bożego Narodzenia to magiczny czas, który przez wielu uważany jest za najpiękniejszy okres w roku. Święta te kojarzą nam się z wieloma tradycjami, które jeszcze bardziej dopełniają tą wspaniałą atmosferę. 25 lat temu nikt nie spodziewał się jednak, że nieodłącznym elementem świątecznej tradycji stanie się…film komediowy. Mowa rzecz jasna o filmie “Kevin sam w domu”.
“Kevin sam w domu” od 25 lat na ekranach
Od premiery “Kevina” minęło już 25 lat. Nikt nie spodziewał się wtedy, że film ten okaże się już na dobre największym świątecznym hitem. To okazało się dopiero po pierwszej emisji filmu, kiedy jedna emisja "Kevina samego w domu" była oglądana przez prawie 9 milionów Polaków, co stanowiło ogromny wynik.
Choć szał na “Kevina samego w domu” nieco zmalał, to wciąż każdego roku film ten przyciąga przed ekrany około 3 milionów osób, wyprzedzając takie produkcje jak "Titanic", "Pasja" czy "Król Lew". - informuje Polsat News.
“Kevin sam w domu” - Polsat rozpoczął tradycję
Przypomnij, że film ten pierwszy raz został wyemitowany w Polsce w 1992 roku na antenie TVP1. W 1999 roku natomiast “Kevina” emitowano trzykrotnie w stacji TVN.
Potem pałeczkę przejął jednak Polsat i bez względu na wszystko trzyma się swojego postanowienia o puszczaniu “Kevina” każdego roku w święta.
Kiedy “Kevin” w telewizji na święta 2024?
W tym roku "Kevin sam w domu" będzie można zobaczyć we wtorek 24 grudnia o godz. 20:00 oraz w środę 25 grudnia o godz. 16:30.
Oto kilka ciekawostek o filmie "Kevin sam w domu":
1. Dom McCallisterów istnieje naprawdę
Dom, w którym kręcono większość scen z Kevinem, znajduje się w miejscowości Winnetka, w stanie Illinois, w USA. Obecnie jest to prywatna własność i stał się atrakcją turystyczną dla fanów filmu.
2. Improwizacje Joe Pesciego
Joe Pesci, grający Marva, znany był z używania wulgaryzmów w poprzednich rolach. Aby zachować rodzinny charakter filmu, zastępował przekleństwa nonsensownymi słowami, jak "fridge" (lodówka). Część z tego była improwizowana.
3. Obrażenie Macaulaya Culkina na planie
Joe Pesci unikał kontaktu z Macaulayem Culkinem, aby chłopiec bardziej bał się jego postaci. Podczas kręcenia sceny, w której Kevin zostaje zawieszony na haku, Pesci przypadkowo ugryzł Culkina w palec, zostawiając bliznę!
4. Sceny z "Angels with Filthy Souls" są fikcyjne
Kultowy film noir, który Kevin ogląda na VHS ("Keep the change, ya filthy animal"), nie istnieje naprawdę. Został stworzony specjalnie na potrzeby filmu jako parodia klasycznych produkcji gangsterskich.
5. Film był rekordzistą
"Kevin sam w domu" trafił do Księgi Rekordów Guinnessa jako najbardziej dochodowa komedia w historii (przychód ponad 476 milionów dolarów na całym świecie).
6. Początkowy budżet był niewielki
Budżet filmu wynosił jedynie 18 milionów dolarów, ale jego sukces kasowy zaskoczył wszystkich – film zarobił wielokrotnie więcej i stał się świątecznym klasykiem.
7. Szczególna ścieżka dźwiękowa
Muzykę do filmu stworzył legendarny kompozytor John Williams, mimo że początkowo miał odmówić. Jego ścieżka dźwiękowa dodaje filmowi magicznego, świątecznego klimatu.
8. Pierwotnie rolę Kevina miał zagrać inny aktor
Choć rolę Kevina napisano z myślą o Macaulayu Culkinie, reżyser Chris Columbus rozważał także innych aktorów. Jednak Culkin wygrał casting dzięki swojej charyzmie.
9. Pająk na twarzy Marva był prawdziwy
Scena, w której tarantula wędruje po twarzy Daniela Sterna, nie była animowana ani cyfrowa – użyto prawdziwego pająka. Stern zgodził się, ale krzyczał bezgłośnie, aby nie wystraszyć tarantuli.
10. Inspiracja świątecznymi wspomnieniami
Scenariusz został napisany przez Johna Hughesa, który bazował na własnych dziecięcych marzeniach o pozostaniu samemu w domu i możliwości robienia wszystkiego, na co ma się ochotę.
Film "Kevin sam w domu" do dziś pozostaje jednym z najchętniej oglądanych filmów w okresie świątecznym, przyciągając zarówno starszych, jak i młodszych widzów.