Tanie podróże lotnicze od dawna wiążą się z wyzwaniem: jak zmieścić wszystko, co potrzebne, w niewielkim bagażu podręcznym? To pytanie stawiają sobie miliony pasażerów Ryanaira i Wizz Aira, którzy regularnie mierzą się z restrykcyjnymi limitami i wysokimi opłatami za dodatkowy bagaż. Na horyzoncie pojawiło się jednak rozwiązanie, które może zrewolucjonizować sposób podróżowania – usługa międzynarodowych przesyłek oferowana przez InPost.
InPost dostarczy Twój bagaż za granicę – taniej i wygodniej
Dotychczasowe koszty przewozu dodatkowych walizek w tanich liniach lotniczych bywają absurdalnie wysokie. Opłaty za bagaż rejestrowany potrafią przewyższać cenę samego biletu, co znacząco wpływa na budżet podróżników. Z pomocą przychodzi InPost, który uruchomił usługę przesyłek międzynarodowych – paczki można teraz nadawać i odbierać nie tylko w Polsce, ale także w kilku innych europejskich krajach.
Na starcie lista dostępnych lokalizacji obejmuje m.in. Belgię, Holandię, Hiszpanię, Francję, Luksemburg, Portugalię i Włochy, a kolejne kraje mają być dodawane co kwartał. To otwiera zupełnie nowe możliwości dla osób, które chcą uniknąć stresu związanego z przewozem bagażu podczas lotu.
Cennik dostosowany do podróżników
Co wyróżnia nową ofertę InPostu? Przede wszystkim atrakcyjne ceny. Koszt nadania małej paczki (8x38x64 cm) to 28,99 zł, średniej (19x38x64 cm) – 49,99 zł, a dużej (39x38x64 cm) – 54,99 zł. Waga każdej przesyłki może wynosić do 25 kg, co oznacza, że w takiej paczce zmieści się naprawdę sporo. Przesyłki mają docierać do odbiorców w ciągu 3-5 dni roboczych, co sprawia, że rozwiązanie jest idealne zarówno dla turystów, jak i osób podróżujących służbowo.
Podróżuj lekko, odbieraj bagaż na miejscu
Nowa usługa może stać się prawdziwym przełomem dla osób korzystających z tanich linii lotniczych. Zamiast płacić setki złotych za dodatkowy bagaż, wystarczy kilka dni przed wylotem nadać walizkę do paczkomatu znajdującego się blisko miejsca docelowego. Dzięki temu na lotnisku można podróżować wyłącznie z podręcznym plecakiem lub małą torbą.
A co w przypadku, gdy paczka zostanie nadana w dniu wylotu? Wystarczy zabrać ze sobą ubrania na pierwsze dni pobytu, a resztę odebrać po dotarciu do miejsca docelowego. Taka elastyczność może znacząco podnieść komfort podróżowania.
Powrót z pamiątkami? To też żaden problem!
Ile razy zrezygnowałeś z kupna lokalnych przysmaków, oliwy z oliwek czy regionalnego wina, bo obawiałeś się ograniczeń dotyczących płynów w bagażu podręcznym? Teraz wystarczy odpowiednio zapakować pamiątki z wakacji i nadać je jako przesyłkę do Polski. W ten sposób można uniknąć ryzyka uszkodzenia cennych zakupów i spokojnie cieszyć się smakołykami po powrocie.
Lotniskowe paczkomaty – nowy wymiar podróżowania
InPost już teraz instaluje paczkomaty na lotniskach w Polsce, m.in. na Lotnisku Chopina w Warszawie czy w Radomiu. Są one szczególnie przydatne w sytuacjach, gdy na ostatnią chwilę okazuje się, że pewne przedmioty nie mogą być wniesione na pokład – jak np. zbyt duży powerbank czy perfumy o pojemności większej niż 100 ml. Dzięki temu podróżni mają możliwość wysłania tych rzeczy do domu lub na miejsce docelowe bez zbędnego stresu.
InPost odpowiada na potrzeby podróżników
Prezes InPostu, Rafał Brzoska, nie ukrywa, że nowa usługa jest odpowiedzią na problemy, z którymi od lat borykają się podróżni korzystający z tanich linii lotniczych. „Będziemy budować nową nogę biznesu opartą o nadanie i powroty bagażu” – zapowiada Brzoska. Wskazuje też, że usługa znajdzie zastosowanie nie tylko w podróżach wakacyjnych, ale również w codziennym funkcjonowaniu osób pracujących zdalnie czy prowadzących międzynarodowy biznes.
Czy to przyszłość taniego podróżowania?
Nowa usługa InPostu to szansa na zrewolucjonizowanie sposobu, w jaki podróżujemy. Możliwość nadawania bagażu do paczkomatów na całym świecie nie tylko redukuje koszty, ale również zmniejsza stres związany z przewożeniem dużych walizek. To rozwiązanie, które może stać się standardem w tanim podróżowaniu – zarówno w celach prywatnych, jak i służbowych.