System kaucyjny, który miał zrewolucjonizować recykling opakowań w Polsce, nie wystartuje zgodnie z planem. Ministerstwo Klimatu i Środowiska poinformowało o przesunięciu jego uruchomienia. Sprawdź, dlaczego doszło do opóźnienia i co to oznacza dla konsumentów, firm oraz środowiska.
Nowa data startu
System kaucyjny w Polsce miał zostać uruchomiony 1 stycznia 2025 roku, jednak Ministerstwo Klimatu i Środowiska ogłosiło, że jego wprowadzenie zostanie przesunięte o sześć miesięcy. Nowym terminem startu będzie 1 lipca 2025 roku. Autopoprawka w tej sprawie trafiła już do Rady Ministrów, choć nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji w tej kwestii.
Ministra klimatu, Paulina Hennig-Kloska, tłumaczy, że przesunięcie daty wynika z konieczności lepszego przygotowania się uczestników rynku do nowych wyzwań organizacyjnych i finansowych. Firmy produkujące napoje oraz sklepy muszą dostosować swoje pomieszczenia i procedury do nowych wymogów, co wymaga więcej czasu niż początkowo zakładano.
Problemy dla środowiska?
Eksperci z dziedziny ochrony środowiska są zgodni, że opóźnienie systemu kaucyjnego będzie miało negatywne skutki ekologiczne. Wprowadzenie takiego systemu ma na celu znaczne zmniejszenie ilości plastikowych butelek i puszek, które trafiają na wysypiska. Każde opóźnienie w realizacji tych planów oznacza dalsze przeciążenie systemu gospodarki odpadami w Polsce oraz zmniejszenie efektywności recyklingu.
System kaucyjny miał przyczynić się do znaczącej poprawy stanu środowiska poprzez ułatwienie zwrotu i ponownego przetworzenia opakowań po napojach. Wielu ekspertów uznaje decyzję o opóźnieniu za krok wstecz w walce z zanieczyszczeniem plastikiem.
Korzyści dla przedsiębiorców i konsumentów
Pomimo negatywnych konsekwencji dla środowiska, Ministerstwo Klimatu podkreśla, że opóźnienie przyniesie pewne korzyści, zwłaszcza dla przedsiębiorców. Dodatkowy czas pozwoli firmom lepiej przygotować się na zmiany, w tym na dostosowanie pomieszczeń do zbierania opakowań oraz wdrożenie nowych procedur logistycznych. Przedsiębiorcy zyskają możliwość opracowania bardziej efektywnych mechanizmów współpracy z operatorami systemu, co ma ułatwić płynne działanie całego procesu.
Paulina Hennig-Kloska podkreśla również, że przesunięcie terminu będzie korzystne dla konsumentów. Dzięki dodatkowym sześciu miesiącom przygotowań, firmy będą miały więcej czasu, aby zapewnić, że system będzie działał sprawnie na terenie całego kraju, a konsumenci będą mieli równy dostęp do punktów zwrotu opakowań.
Rada Ministrów jeszcze nie zdecydowała
Autopoprawka, która przesuwa datę wprowadzenia systemu kaucyjnego, została złożona do Rady Ministrów, ale nie została jeszcze ostatecznie rozpatrzona. Projekt ustawy, który zakłada wprowadzenie systemu kaucyjnego, został złożony już we wrześniu 2023 roku. Nowe przepisy mają na celu zmniejszenie ilości odpadów plastikowych, ale jak widać, proces ich wprowadzenia napotyka na przeszkody organizacyjne.
Chociaż wszystko wskazuje na to, że system nie ruszy w styczniu 2025 roku, ostateczna decyzja należy do rządu.