Państwowa Straż Pożarna pracująca przy korycie Odry wydała pilny komunikat. Złamanie zakazu może stwarzać niebezpieczeństwo dla osób pracujących na wałach i ratowników.
Zakaz lotów nad korytem Odry
Państwowa Straż Pożarna wydała zakaz lotów dla bezzałogowych statków powietrznych. Zakaz występuje nad korytem Odry i dotyczy także paralotni, a nawet latawców.
W obrębie 10 km od Odry działają bowiem drony straży pożarnej i innych służb, których zadaniem jest ciągłe monitorowanie stanu wałów i poziomu wody.
Uwaga
Nad korytem Odry wyznaczono strefę zakazu lotów dla bezzałogowych statków powietrznych. Dotyczy to również paralotni, szybowców a nawet latawców.
Apelujemy o przestrzeganie zakazu lotów! - czytamy na profilu Państwowej Straży Pożarnej, na platformie X.
"Złamanie tej zasady stanowi zagrożenie dla ratowników i osób pracujących na wałach, dezorganizuje pracę i utrudnia, a nawet uniemożliwia monitoring terenu" - dodaje PSP.
Służby apelują o nieuprawianie “turystyki powodziowej”
W wielu miejscowościach na południu Polski trwa obecnie wielkie sprzątanie tego, co pozostawiła po sobie powódź. Na wałach i w zalanych miejscach pracują służby oraz mieszkańcy, którzy walczą ze skutkami kataklizmu.
Służby apelują więc do osób, które przyjeżdżają na wały i do zniszczonych miejsc tylko po to, aby zrobić sobie zdjęcie.
Z jednej strony takie zachowanie stwarza zagrożenie dla tych osób, bo wały mogą być podmyte, co grozi ich zawaleniem. Na zniszczonych terenach natomiast zawaleniem mogą być zagrożone liczne budynki.
Z drugiej strony w wielu miejscach chętnie odwiedzanych przez “turystów powodziowych” wciąż trwają prace straży pożarnej i innych służb. Pojawianie się w tych miejscach utrudnia działanie i spowalnia pracę, na przykład poprzez blokowanie dróg.
“Turystyka powodziowa” nie tylko sprowadza zagrożenie dla zdrowia i życia takich "turystów", ale również może utrudniać działanie służb, blokować przejazd i spowalniać prace. - apelują służby.