We Wrocławiu odbyło się spotkanie z szefową Komisji Europejskiej. W związku z krytyczną sytuacją powodziową, Unia Europejska przekaże Polsce środki finansowe na odbudowę.
5 mld euro dla Polski na pomoc po powodzi
Ursula von der Leyer przybyła do Polski. We Wrocławiu odbyło się spotkanie z premierem Polski, kanclerzem Austrii Karlem Nehammerem, premierem Czech Petrem Fialą i premierem Słowacji Robertem Ficą.
Szefowa Komisji Europejskiej zakomunikowała, że krajom dotkniętym przez powódź zostanie przekazane 10 miliardów euro. Kobieta zapewniła, że będzie wspierała poszkodowane państwa w miesiącach i latach potrzebnych na odbudowę.
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów poinformował, że Polska dostanie połowę tej puli – czyli 5 miliardów euro. Reszta pieniędzy ma trafić do Czech, Słowacji i Austrii.
"Premier Donald Tusk zorganizował błyskawiczny szczyt państw dotkniętych powodzią z udziałem premierów Czech, Słowacji, kanclerza Austrii oraz przewodniczącej komisji europejskiej Ursuli von der Leyen. Efekt: 10 mld euro (z tego 5 mld euro w Polsce) z Funduszu Spójności na preferencyjnych warunkach zostaje uruchomionych na odbudowę po powodzi" - czytamy na platformie X.
Każde z poszkodowanych państw ma przedstawić Komisji Europejskiej plan odbudowy.
„Teoretycznie te pieniądze były już w naszym portfelu. 5 mld euro, ale nie zdołalibyśmy ich wydać, z różnych powodów. Teraz będą uwolnione od procedur, które prawdopodobnie by uniemożliwiły ich wykorzystane, także w związku z opóźnieniami w ostatnich latach w wydatkowaniu unijnych funduszy” - powiedział premier Donald Tusk.
Premier Donald Tusk poinformował, że satysfakcjonujące ustalenia zostały osiągnięte w zaledwie 45 minut.
5 mld powinno wystarczyć
Dariusz Klimczak, minister infrastruktury udzielił wywiadu dla TVN24. Powiedział w nim, że 5 mld euro powinno wystarczyć na odbudowę po powodzi. Podkreślił, że jest to początkowy etap szacowania szkód, ale przyznana Polsce kwota jest bardzo duża.