Projekt ustawy przeciwdziałającej spekulacji na rynku nieruchomości, przedstawiony przez Lewicę, jest próbą zahamowania wzrostu cen mieszkań w Polsce. Zawiera on postanowienia, które mogą wpłynąć zarówno na spekulantów, jak i potencjalnych nabywców mieszkań, kreując nowe wyzwania dla rynku mieszkaniowego.
Kontrowersje dotyczące spekulacji mieszkaniowej
Przypomnijmy: tzw. flipper to osoba lub podmiot gospodarczy, który kupuje nieruchomości, następnie je remontuje lub wykańcza, aby odsprzedać je za wyższą cenę, co ma istotny wpływ na wzrost cen mieszkań. Lewica zaproponowała 29 marca nowelizację ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych. Zmiany obejmują znaczne zwiększenie podatków od krótkoterminowej odsprzedaży mieszkań, co ma ograniczyć zyski spekulantów i wpływać na stabilizację cen na rynku nieruchomości.
Szczegółowy opis proponowanych zmian podatkowych
Ustawa zakłada kilka kluczowych zmian w opodatkowaniu transakcji nieruchomościami:
- Podatek wzrośnie do 10% przy sprzedaży mieszkania w ciągu roku od zakupu,
- 6% podatku zostanie nałożone na sprzedaż mieszkań w ciągu dwóch lat,
- 4% podatek przewidziany jest na sprzedaż przed upływem trzech lat. Dodatkowo, ustawa wprowadza nowe obciążenia podatkowe dla osób kupujących więcej niż dwa mieszkania w ciągu pięciu lat.
Opinie eksperckie
Magdalena Biejat, Wicemarszałek Senatu, wyjaśnia negatywne aspekty spekulacji, takie jak wzrost cen i spadek jakości mieszkań dostępnych na rynku. Forum Obywatelskiego Rozwoju wyraża jednak obawy, że nowe przepisy mogą ograniczać dostępność mieszkań na wynajem, co paradoksalnie może doprowadzić do wzrostu czynszu. Dodatkowo, konstrukcja tego podatku może powodować obciążenie osób, które nabywają udziały w nieruchomościach od członków rodziny, na przykład w przypadku dziedziczenia. Eksperci FOR podkreślają, że zgodnie z nową ustawą osoba kupująca mieszkanie nawet dla własnych potrzeb może zostać obciążona dodatkowym podatkiem nawet do 10%, jeśli okaże się, że nabyła je od flippera lub osoby uznanej za flippera.
Potencjalne skutki ustawy
Projekt ustawy, mający wejść w życie na początku 2025 roku, może przynieść szerokie zmiany w polskim rynku nieruchomości. Z jednej strony, może on skutecznie ograniczyć niekorzystne praktyki spekulacyjne, z drugiej zaś – wprowadzenie tak drastycznych zmian niesie ryzyko nieprzewidzianych konsekwencji ekonomicznych i społecznych.
