Większość osób posiadających psy traktuje je jak pełnoprawnych członków rodziny. Z tego samego założenia wyszedł hiszpański sąd, który jednak poszedł o krok dalej. Skoro pies jest jak członek rodziny, to przysługuje mu przynajmniej część praw z tego wynikających. W tym przypadku chodzi o alimenty.
Co się dzieje z psem, gdy rozpada się małżeństwo?
Pies jest dla wielu niemal jak członek rodziny. Co jednak w przypadku, gdy dochodzi do rozwodu? W niektórych sytuacjach byli małżonkowie dogadują się między sobą co do kwestii tego, z kim zostanie pies. Bywa jednak też tak, że nie mogą dojść do porozumienia w tej sprawie. Wtedy to sąd może zdecydować, w oparciu o różne kryteria, pod czyją opieką zostanie pupil.
W przypadku pewnego małżeństwa z Hiszpanii sąd zadecydował nie tylko o tym, z kim ma zostać pies po rozwodzie, ale także zasądził na tegoż psa alimenty.
Alimenty na psa?
Hiszpańskie media żyły niedawno sprawą dotyczącą alimentów, które Sąd Prowincjonalny w mieście Pontevedra zarządził na rzecz psa. Okazuje się, że choć byli małżonkowie, zgodnie z orzeczeniem sądu, dzielą się wydatkami na dzieci i psa, to były (lepiej zarabiający) mąż musi płacić alimenty zarówno na dzieci, jak i na psa, który został pod opieką kobiety.
"Będzie on partycypował w wydatkach zwierzęcia kwotą 40 euro miesięcznie" - czytamy w hiszpańskich mediach.
Oprócz tego mężczyzna musi płacić także alimenty na dzieci w wysokości 150 euro miesięcznie.
Czy w Polsce byłoby to możliwe?
Zgodnie z Polskim prawem, pies nie ma formalnego statusu członka rodziny, a więc nie ma także praw z tego wynikających. Sąd nie może więc zasądzić alimentów na psa w Polsce.
Może natomiast zdecydować, pod czyją opieką pozostanie zwierzę. Okazuje się bowiem, że zgodnie z polskim prawem pies wchodzi w skład majątku. Jeśli więc byli małżonkowie nie są w stanie dojść do porozumienia w tej sprawie, to sąd może zadecydować za nich.
Gdzie trafia pies, gdy rozpada się małżeństwo?
W przypadku rozpadu małżeństwa los psa (lub innego zwierzęcia domowego) zależy od wielu czynników, w tym od decyzji właścicieli, prawa i ewentualnie orzeczenia sądu, jeśli strony nie mogą dojść do porozumienia. Oto kilka możliwych scenariuszy:
Porozumienie między stronami
Najlepszym rozwiązaniem jest, gdy małżonkowie mogą dojść do porozumienia, komu zwierzę ma przypaść. Mogą uwzględnić przy tym, kto jest w stanie zapewnić lepszą opiekę, ma lepsze warunki mieszkaniowe lub miał głębszą więź ze zwierzęciem.
Podział czasu
W niektórych przypadkach małżonkowie decydują się na podział czasu z psem, podobnie jak w przypadku opieki nad dziećmi. Taka sytuacja wymaga jednak dobrej woli i współpracy obu stron.
Orzeczenie sądowe
Jeśli strony nie mogą dojść do porozumienia, sprawa może trafić do sądu. W Polsce, jak i w wielu innych krajach, zwierzęta są traktowane jako majątek, więc sąd decyduje o ich przypisaniu w oparciu o podobne kryteria, co inne elementy majątku. Jednak coraz częściej bierze się pod uwagę dobrostan zwierzęcia.
Mediacja
Czasem pomocne może okazać się skorzystanie z mediacji, gdzie neutralny mediator pomoże stronom znaleźć najlepsze rozwiązanie dotyczące opieki nad zwierzęciem.
Niezależnie od rozwiązania, kluczowe jest uwzględnienie dobra zwierzęcia i zapewnienie mu odpowiednich warunków życia i opieki.